Papież musiał zginąć [Andrzej Grajewski]

Misja małej siostry [Joanna Bątkiewicz-Brożek]

O tym kim jest uzdrowiona za wstawiennictwem Jana Pawła II zakonnica? Dlaczego ją wybrał wielki Papież zastanawia się „Gość Niedzielny”. Jeszcze niedawno można było spotkać ją na Placu św. Piotra w Rzymie. Teraz francuska zakonnica należy chyba do najpilniej strzeżonych osób we Francji. Redakcja próbowała uzyskać zgodę na wywiad z nią. Bezskutecznie. Odkąd w 2001 r. zdiagnozowano u niej symptomy choroby Parkinsona, nigdy nie skarżyła się na swoje cierpienie. W kaplicy chowa-ła się za filarem, by nikt nie widział jej trzęsących się rąk. Siostry nie wiedziały, że z powodu uporczywych skurczy mięśni i bólu prawie w ogóle nie śpi. Ani o tym, że wstaje o 4.30, godzinę przed pobudką, by zdążyć ubrać się na Mszę o 6.00. M.in. o tym dlaczego przełożona poprosiła chorą siostrę o napisanie na kartce słów „Jan Paweł II” w tekście Joanny Bątkiewicz-Brożek.

Sól w oku [Jacek Dziedzina]

Decyzja Trybunału w Strasburgu z 2009 r., nakazująca usunięcie krzyży z włoskiej szkoły, to tylko jeden z licznych przypadków łamania wolności religijnej w Europie
Czy chrześcijanie w Europie są jeszcze „u siebie” – zadaje pytanie autor Jacek Dziedzina. „Za wiarę do nikogo tu wprawdzie się nie strzela. Ale za przekonania coraz łatwiej trafić za kratki lub wylecieć z pracy” - dodaje. Nanjowszy raport o nietolerancji i dyskryminacji, który przedstawia udokumentowane przypadki poważnego łamania wolności religijnej i wolności sumienia. Wyłania się z tego mało optymistyczny obraz Starego Kontynentu, w którym jest coraz mniej miejsca nie tyle na religię, ile na bro-niony przez nią zdrowy rozsądek i prawa natury. Raport można znaleźć na stronie www.intoleranceagainstchristians.eu.

Stracimy w przyszłości? [Tomasz Rożek]

Na dnie Bałtyku już leży prawie 1000 km rur pierwszej nitki gazociągu łączącego Ro-sję i Niemcy. To około 80 proc. całości. Pierwszy odcinek ma zostać ukończony późnym latem tego roku – informuje „Gość Niedzielny”. Gazociąg przecina szlaki wodne, którymi płyną statki do portów w Szczecinie i Świnoujściu. „Gdy pojawia się informacja o rurze bałtyckiej – wybuchła niemalże histeria, że rura sparaliżuje nasze porty. To przesadne reakcje” – uważa Tomasz Rożek. „Wszystko wskazuje na to, że gazociąg nie zostanie wkopany w dno. To na razie nam nie przeszkadza, choć w przyszłości może. Ale to nasza wina. Gdyby nasze porty i podejścia do nich były dobrze utrzymane, rura – na mocy międzynarodowego prawa – musiałaby zostać wkopana. Skoro przespaliśmy ten moment, pozostaje mieć nadzieję, że prądy morskie przez lata same wkopią w dno bałtycką rurę z gazem” – kończy autor.