W uroczystość Objawienia Pańskiego w Kościele w Polsce przypada Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. Zebrana tego dnia taca przeznaczona jest na wsparcie misjonarzy z Polski. Jak podkreślił przewodniczący Komisji KEP ds. Misji bp Jan Piotrowski, pierwszą ziemią misyjną są serca ochrzczonych.
Kościół katolicki 6 stycznia obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego, nazywaną potocznie świętem Trzech Króli. W Polsce jest to również Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. W tym roku towarzyszy mu hasło "Z Wieczernika aż na krańce świata". Słowa te nawiązują do tematu Roku Duszpasterskiego Kościoła w naszej ojczyźnie: "Posłani w pokoju Chrystusa". Tego dnia wierni proszeni są o wsparcie duchowe i materialne misjonarzy z Polski.
Relacje naszych reporterów z orszaków w diecezjach: ORSZAKI TRZECH KRÓLI
"Jan Paweł II mówił, że +w Chrystusie Bóg, który jest miłością, ogarnia wszystkie ludy i narody+, dlatego modlimy się, żeby tam, gdzie jeszcze nie dotarła Ewangelia, była ona poznana jako Dobra Nowina miłości, wiary i nadziei" - powiedział PAP bp Jan Piotrowski. Wyjaśni, że "temu służy cała działalność misyjna Kościoła powszechnego, w tym także Kościoła w Polsce".
Przewodniczący Komisji KEP ds. Misji podkreślił, że na mocy chrztu św. wszyscy zobowiązani są do dzielenia się Dobrą Nowiną z innymi. Dotyczy to nie tylko kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale także wiernych świeckich.
Bp Piotrowski powiedział, że powołanie misjonarskie może być realizowane w różnym stopniu i na różnych płaszczyznach. "Dzieci mogą np. angażować się w akcję kolędników misyjnych, osoby starsze poprzez modlitwę i ofiarowywanie swojego codziennego cierpienia w intencjach misji, członkowie stowarzyszenia Żywy Różaniec poprzez modlitwę i pomoc materialną" - wymieniał biskup.
Zaznaczył, że "geografia misyjna nie jest obecnie tylko wizją egzotyczną głoszenia Ewangelii wśród różnych plemion i narodów w krajach Trzeciego Świata, ale jest niesieniem Ewangelii wszystkim ludziom". "Pierwszą ziemią misyjną są ludzkie serca - serca ochrzczonych, którzy nie żyją już duchem Ewangelii" - wskazał hierarcha.
Bp Piotrowski podkreślił, że pierwszym zadaniem, które staje przed ochrzczonymi, jest "kształtowanie w sobie wiary apostolskiej, która - jak napisał św. Jan Paweł II w encyklice +Redemptoris missio+ - +umacnia się, gdy jest przekazywana+". "Wtedy dopiero nasza wiara będzie autentyczna" - zaznaczył.
W ocenie przewodniczącego Komisji KEP ds. Misji, "gdybyśmy umieli przyjąć miłość, jaką Bóg ofiarowuje nam w Jezusie Chrystusie, to świat byłby lepszy - inne były nasze postawy, nasze międzyludzkie relacje oraz środowiska, w których na co dzień żyjemy".
Bp Piotrowski powiedział, że wykładnia działalności misyjnej Kościoła jest jasna - "misje są sprawą wiary". Wyjaśnił, że człowiek nie może ofiarować innym tego, czego sam nie ma. "Jeśli chcemy być autentycznie zatroskani o ewangelizację świata, to najpierw sami musimy żyć w jedności z Jezusem Chrystusem" - podkreślił.
Wyjaśnił, że nowa ewangelizacja nie jest czymś, co stoi w sprzeczności z zaangażowaniem misyjnym. Nie jest także czymś, co jest gdzieś obok.
"Obie aktywności powinny iść równorzędnie, żeby wzbudzać w ludziach wierzących w Chrystusa zapał misyjny, który stanie się darem dla drugich, dla tych, którzy żyją w zupełnie innych okolicznościach kulturowych, cywilizacyjnych czy społecznych" - powiedział bp Piotrowski.
Podkreślił, że największym darem, jaki każdy może ofiarować misjonarzom, jest modlitwa, która przekracza wszelkie granice. Przyznał, że ważne jest także wsparcie materialne.
W Kościele w Polsce dniem szczególnej troski o polskich misjonarzy jest uroczystość Objawienia Pańskiego. Taca z 6 stycznia przekazywana jest na Krajowy Fundusz Misyjny, z którego utrzymywane jest Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie oraz na wsparcie wakacyjne dla misjonarzy.
Obecnie na misjach posługuje 1800 misjonarzy z Polski. Z roku na rok ta liczba nieco się zmniejsza. Wśród przyczyn bp Piotrowski wymienił m.in. osłabienie gorliwości ludzi ochrzczonych i relatywizację tożsamości chrześcijańskiej. "One przekładają się na brak dynamiki we wspólnocie Kościoła" - ocenił.
"W ubiegłym roku, kiedy z powodu pandemii były w kościołach limity wiernych, udało się zebrać 3 mln 600 tys. Z tego ok. 1 mln zł rokrocznie przeznaczane jest na funkcjonowanie CFM, gdzie przez 9 miesięcy przyszli misjonarze uczą się języków oraz zdobywają wiedzę z zakresu misjologii i medycyny tropikalnej. Obecnie przygotowuje się tam 13 osób: 9 z nich to kapłani diecezjalni, 1 kapłan zakonny i 3 siostry zakonne" - powiedział PAP sekretarz Komisji KEP ds. Misji o. Kazimierz Szymczycha.
Wyjaśnił, że 2 mln zł z funduszu poszło na wsparcie działalności misjonarzy w czasie pandemii. Dzięki tym pieniądzom mogli kupić niezbędną żywność dla ludzi, wśród których pracują, dzięki czemu mogli oni przetrwać czas izolacji - powiedział o. Szymczycha zwracając uwagę, że w krajach misyjnych pandemia równała się z głodem tysięcy ludzi.
Na co dzień misjonarze poza działalnością ewangelizacyjną prowadzą liczne dzieła miłosierdzia w tym m.in. sierocińce, przedszkola, szkoły, punkty medyczne czy nieco większe ośrodki zdrowia, gdzie pomagają wszystkim bez względu na status i religię.
Dodał, że Komisja KEP ds. Misji wspiera także misjonarzy w formie dotacji wakacyjnych w wysokości 500 zł rocznie oraz dotacji specjalnych udzielanych w nagłych sytuacjach związanych z chorobą.
Działalność polskich misjonarzy można wesprzeć, wysyłając SMS o treści "MISJE" na numer 72032. Koszt SMS-a to 2,46 z VAT. Dzięki życzliwości operatorów sieci komórkowych w Polsce wszystkie pozyskane środki są przeznaczone na projekty. Inną formą jest wpłata na konto Komisji Episkopatu Polski ds. Misji (Bank PEKAO SA, I O/Warszawa, nr konta: 06 1240 1037 1111 0000 0691 6772).
Inną formą jest patronat misyjny. Można wybrać znanego sobie misjonarza lub poprosić o przydzielenie jednego z 1800 posługujących w 99 krajach. Osoba taka deklaruje, że będzie codziennie wspierać duchowo poprzez modlitwę, uczestnictwo w Eucharystii, ofiarowane własnego cierpienia oraz materialnie przez regularne wpłaty.
"Patronat zobowiązuje również misjonarzy i misjonarki do modlitwy wdzięczności za pomocników oraz do regularnej korespondencji z tymi, których łączy misyjne braterstwo" - dodał ks. Szymczycha.
W 99 krajach posługuje obecnie 1800 misjonarzy i misjonarek z naszego kraju, w tym 1476 osób konsekrowanych. Najwięcej misjonarzy - 727 - przebywa w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach.
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.