Z nowo powstającej placówki misyjnej werbistów na Madagaskarze pisze o. Zdzisław Grad, od 30 lat na misjach na Czerwonej Wyspie.
Minął ponad rok odkąd werbiści rozpoczęli pracę w Mandritsara w diecezji Port-Bergé na północy Madagaskaru. Jednym z dwóch misjonarzy tam pracujących jest o. Zdzisław Grad SVD. Został przełożonym nowej misji, a współpracuje z nim Indonezyjczyk, o. Pius Rego SVD - informuje serwis werbisci.pl
Mandritsara to około 60-tysięczne miasto na północy wyspy, oddalone około
Diecezja Port-Bergé należy do najtrudniejszych na Madagaskarze. Szacuje się, że na jej terenie żyje zaledwie 3% chrześcijan. Droga do Port-Bergé, stolicy diecezji, oddalonego w linii prostej od Mandritsara o około
- W porze suchej w okolicy pojawia się inny poważny problem: brak wody. W samym miasteczku woda jest na sprzedaż, dlatego pierwszym zadaniem na nowej misji werbistowskiej było wydrążenie studni - pisze misjonarz. - Najpierw była to prosta i ręcznie wykuta studnia. Dosłownie wykuta, bo od drugiego do jedenastego metra w głąb pracował młot i przecinak, którymi trzeba było kruszyć twardą skałę.
Ale, że wody było jak na lekarstwo, misjonarze podjęli decyzję o wywierceniu studni głębinowej. - No, ale to już wielki wydatek i tak szybko nie da się tego zrobić.
Tymczasowo werbiści mieszkają w budynku należącym do diecezji.
- Mamy lekko zalesiony 6-hektarowy step, na którym w przyszłości powstanie Parafia Matki Bożej Różańcowej. To punkt wyjścia naszej nowej misji. Dzięki wstępnej pomocy przyjaciół misji z Polski, zacząłem trochę porządkować i przygotowywać teren pod przyszły ogród, dom wspólnoty, salę parafialną, kościół i grotę Matki Bożej - Matki Słowa. Oczywiście, wyzwania naszej nowej misji trochę mnie przerastają, ale mocny wiarą ufam Bożej Opatrzności i Matce Słowa, że z pomocą ludzi dobrej woli stworzymy nowej dzieło ku chwale Bożej i zbawieniu.
Teren zamieszkuje plemię Tsimhiety, od wieków odizolowane i zamknięte w sobie.
Pomoc misjonarzom, nie tylko w Mandritsara, ciągle jest potrzebna. Nie chodzi jedynie o pomoc materialną, choć bez niej niejednokrotnie trudno się obejść. - Jak najbardziej proszę o pomoc modlitewną, aby łaska Boża przecierała nasze misyjne szlaki. A jeśli to możliwe proszę także o wsparcie materialne na który buduje łaska Boża tez. Z serca dziękuję i ogarniam modlitwą wszystkich dobrodziejów - dodaje na zakończenie o. Zdzisław Grad SVD.
Profil facebookowy i więcej o misji o. Zdzisława: https://www.facebook.com/zdzislaw.grad
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.