Ponad 60 proc. Polaków uważa inwazję wojsk Rosji na Ukrainę za prawdopodobny scenariusz - wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej".
Według środowego sondażu przeprowadzonego przez pracownię United Surveys dla "DGP" i RMF FM ponad 60 proc. Polaków uważa, że inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę jest prawdopodobna. W tym 7,6 proc. wskazało odpowiedź "bardzo prawdopodobna", a 53,5 proc. "raczej prawdopodobna".
Odmienne zdanie ma 32,6 proc. respondentów. Za "mało prawdopodobną" rosyjską inwazję na Ukrainę uznało 26,1 proc. ankietowanych, a za "bardzo mało prawdopodobną" 6,5 proc.
6,2 proc. badanych stwierdziło, że nie wie lub trudno powiedzieć.
Trwa napięcie związane z obecnością rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą. Nadal prowadzone są rozmowy dyplomatyczne mające na celu uspokojenie sytuacji i niedopuszczenie do wybuchu wojny.
Pod koniec ubiegłego roku Rosja sformułowała szereg żądań wobec USA i NATO, nazywając je propozycjami w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Rosja domaga się prawnych gwarancji nierozszerzenia NATO m.in. o Ukrainę. Kraje Sojuszu wykluczyły już spełnienie tego postulatu. W przypadku niezrealizowania żądań Moskwa zapowiada kroki, w tym militarne, chociaż nie precyzuje, jakie mogłyby to być działania.
Ukraina i państwa zachodnie uważają, że skoncentrowanie żołnierzy przy ukraińskiej granicy przez Rosję ma służyć wywarciu presji na Kijów i wspierające go stolice. Eksperci wojskowi i zachodnie rządy mówią o realnej groźbie rosyjskiej agresji.
W sobotę rebelianci M23 przejęli kontrolę nad miastem Masisi w prowincji Kivu Północne.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.