Światowy Program Żywnościowy (WFP) wszczął śledztwo w sprawie zarzutów dotyczących wykorzystywania seksualnego w północnym Mozambiku, przez lokalnych dystrybutorów, pomocowych pakietów żywnościowych - informuje serwis africanews.
Skargi lokalnej społeczności trafiły do przedstawicieli ONZ. Do nadużyć ma dochodzić w prowincji Cabo Delgado, gdzie od 2017 r. trwa dżihadystyczna rebelia, wskutek której dobytek straciło już tysiące rodzin.
Skargi dotyczą „nadużywania władzy przez przywódców społeczności lub wymiany żywności na seks” – wskazuje Maurício Bortee, szef WFP w Cape Delgado.
Światowy Program Żywnościowy podkreśla stanowisko „zero tolerancji” wobec nadużyć (https://www.wfp.org/protection-from-sexual-exploitation-and-abuse).
„Naszym celem jest zawsze niesienie pomocy bez szkody dla ludzi, którym służymy i dlatego jesteśmy tutaj, aby rozwiązać te problemy, wraz ze wszystkimi zaangażowanymi partnerami” - dodał Bortee.
Około 50 tys. osób ucierpiało już wskutek działań dżihadystów na północy Mozmabiku, tracąc dobytek życia, rodziny.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.