W Afganistanie został wypuszczony na wolność jeden z dwóch chrześcijańskich neofitów, aresztowanych za porzucenie islamu.
46-letni Sayed Mussa, ojciec sześciorga dzieci, spędził w więzieniu dziewięć miesięcy. Za apostazję groziła mu kara śmierci. Do jego uwięzienia przyczyniła się afgańska telewizja, która potajemnie nagrała podziemne spotkania chrześcijan w Kabulu. Jego uwolnienie przypisuje się natomiast intensywnej kampanii medialnej, zwłaszcza w internecie, która skłoniła zachodnich dyplomatów do nacisków na władze w Kabulu.
Brak jednoznacznych informacji na temat daty uwolnienia afgańskiego chrześcijanina. Niektóre źródła podają, że stało się to dopiero w piątek, inne natomiast twierdzą, że Mussa wyszedł z więzienia już w poniedziałek i uczyniono to bez rozgłosu, aby mógł zbiec zagranicę.
W więzieniu pozostaje jeszcze przynajmniej jeden chrześcijański neofita Shoaib Assadullah Musawi. Został aresztowany w listopadzie ubiegłego roku za to, że dał swemu przyjacielowi Ewangelię. Jak podkreślają organizacje broniące praw człowieka, wolność religijna gwarantowana przez afgańską konstytucję jest fikcją. Zgodnie bowiem z tą samą ustawą zasadniczą sędziowie mogą według własnego uznania odwoływać się do prawa koranicznego, a to za konwersję na chrześcijaństwo czy bluźnierstwo względem Mahometa przewiduje karę śmierci.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.