W 24. rocznicę śmierci ks. Franciszka Blachnickiego mieszkańcy Krościenka i oazowicze modlili się 27 lutego o jego beatyfikację. Mszy św. przewodniczył biskup tarnowski Wiktor Skworc. Uroczystości odbyły się w kościele, w którym od 1 kwietnia 2000 roku spoczywają doczesne szczątki tego Sługi Bożego.
W homilii główny celebrans powiedział, że ks. Blachnicki chciał do wszystkich dotrzeć z Ewangelią, której przyjęcie widział jako prostą drogę do wyzwolenia. „Perspektywa czasu pozwala nam zobaczyć Sługę Bożego jako człowieka, kapłana, który przeżywał swoje opowiedzenie się za Chrystusem, swoje powołanie jako sługa uniżony, a niejednokrotnie poniżany. Doświadczył poniżenia ludzkiej godności, szczególnie w czasie okupacji, w okresie prześladowań komunistycznych, cierpiał dlatego, że był bezkompromisowym chrześcijaninem i kapłanem” – powiedział kaznodzieja.
Przypomniał także postać św. Maksymiliana. „Obydwóch charakteryzowało bezgraniczne oddanie sprawie Bożej. Byli w pozytywnym sensie Bożymi szaleńcami starającymi się przysporzyć Bogu jak najwięcej chwały przez różnorodne inicjatywy ukierunkowane na drugiego człowieka, aby pozyskać go dla Boga. Obaj doświadczyli kruchości i przemijalności ludzkiego życia, poniżenia i upokorzenia obozu, w którym tak trudno było zachować oblicze prawdziwego człowieka" - podkreślił biskup.
Jego zdaniem św. Maksymilian i Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki pozostawili po sobie dzieła, które przyczyniają się do budowy żywego oblicza Kościoła – otwartego i podejmującego wyzwania nowych czasów.
Osobom odpowiedzialnym za Ruch Światło-Życie, Domowy Kościół, Instytut Niepokalanej Matki Kościoła, Stowarzyszenie Chrystusa Sługi, kaznodzieja wskazywał na potrzebę zachowania proporcji między troską o wierność charyzmatowi a staraniami o struktury, aby nie stały się one obciążającym „majątkiem” narastającym przez lata. „Można a nawet trzeba je zakwestionować, odrzucić, jeśli stają się celem same w sobie. Słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: «Nie troszczcie się zbytnio…» można odnieść i do struktur, które czasem stają się kulą u nogi i sprawiają, że wygasa troska o Królestwo Boga i Jego sprawiedliwość” - mówił bp Skworc.
Twórca Ruchu Światło Życie zmarł w wieku niespełna 66 lat 27 lutego 1987 r. w Carlsbergu (Niemcy). Został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Oświęcimskim. W 1995 r. rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny. Od 2000 r. grób ks. Blachnickiego znajduje się w kościele pw. Dobrego Pasterza w Krościenku n. Dunajcem.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.