Historia o jąkającym się królu Wielkiej Brytanii Jerzym VI, czyli "Jak zostać królem" Toma Hoopera zdobył Oscara dla najlepszego filmu - najważniejszą nagrodę filmową Amerykańskiej Akademii Filmowej. Dzieło Hoopera był faworytem tegorocznej gali w Teatrze Kodaka w Los Angeles.
Oscar dla najlepszej aktorki przypadł w tym roku Natalie Portman za rolę baletnicy w filmie Darrena Aronofsky'ego "Czarny łabędź". Portman wciela się w postać Niny Sayers - jednej z najlepszych tancerek prestiżowego New York City Ballet - przygotowującej się do głównej roli w balecie Piotra Czajkowskiego "Jezioro łabędzie". Bohaterka filmu żyje pod silną presją pozbawionego skrupułów reżysera spektaklu oraz surowej matki, która jako niespełniona baletnica, przenosi swoje ambicje na córkę. Widz - dzięki sugestywnej grze aktorki, pamiętanej z roli dziewczynki w filmie "Leon Zawodowiec" Luca Bessona - obserwuje stopniową przemianę tożsamości baleriny, która musi pogodzić w sobie dwie sprzeczne role: niewinnego i delikatnego Białego Łabędzia oraz zmysłowego i mrocznego Czarnego Łabędzia.
Statuetkę Oscara za najlepszą drugoplanową rolę żeńską otrzymała Melissa Leo, która zagrała w filmie "The Fighter" Davida O. Russella. W filmie stworzyła interesującą postać matki dwóch braci, którzy na przekór własnemu losowi, postanowili odbić się od dna i zawalczyć o jeden z najważniejszych tytułów bokserskich. Fabuła filmu to oparta na faktach opowieść o życiu Micky Warda oraz drodze, którą musiał pokonać, by otrzymać mistrzowski tytuł. Leo pokonała między innymi Helenę Bonham Carter, grającą rolę małżonki jąkającego się króla w filmie Toma Hoopera.
"The Fighter", który w polskich kinach będzie można oglądać od 4 marca, zdobył też Oscara w kategorii najlepsza drugoplanowa rola męska. Otrzymał go Christian Bale, grający jednego z braci, który po zawodowej porażce stoczył się na samo dno i wylądował w więzieniu. By odkupić grzechy przeszłości, odzyskać utraconą dumę i uratować rodzinę zostaje trenerem młodszego brata i pomaga mu w walce o zdobycie pięściarskiego tytułu.
Za zdjęcia do filmu "Incepcja" w reż. Christophera Nolana zdobył tegorocznego Oscara Wally Pfister. W "Incepcji", która w tym roku zdobyła także Oscary za efekty specjalne, dźwięk i najlepszy montaż efektów dźwiękowych, Pfister filmował opowieść o poruszaniu się w labiryntach ludzkiego umysłu. Pokonał m.in. Matthew Libatique autora zdjęć do filmu "Czarny łabędź" Darrena Aronofsky'ego.
Oscara za najlepszą muzykę otrzymali Trent Reznor i Atticus Ross za kompozycje do filmu "The Social Network" Davida Finchera. Na ścieżce dźwiękowej filmu opowiadającego historię twórcy portalu społecznościowego Facebook dominuje elektronika, przeplatana klasycznymi dźwiękami pianina. Utwory Trenta Reznora - a dokładniej jego grupy Nine Inch Nails - były już wykorzystywane w wielu filmach, m.in. w "Zagubionej autostradzie" Davida Lyncha.
Oscar w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny przypadł w tym roku twórcom z Danii. Akademia Filmowa uhonorowała obraz "In a better world" w reżyserii Susanne Bier. Film - opowiadający o ryzykownej przyjaźni dwóch duńskich rodzin - pokonał w rywalizacji o Oscara m.in. "Biutiful" z Meksyku w reż. Alejandro Gonzaleza Inarritu, grecki "Dogtooth" Giorgosa Lanthimosa, kanadyjskie "Pogorzelisko" Denisa Villeneuve'a i algierski "Outside the Law" Rachida Bouchareba.
"Inside Job" Charlesa Fergusona, który wini instytucje finansowe za spowodowanie największego kryzysu ekonomicznego od czasów Wielkiej Depresji dostał Oscara w kategorii film dokumentalny. Ferguson, który jest również producentem tego filmu, ma doktorat z nauk politycznych i, jak sam przyznaje, fascynuje się polityką. Film ukazuje niepokojąco bliskie związki między światem polityki, finansów i nauki. "Inside Job" wygrał z filmami "Exit through the Gift Shop," "Gasland," "Restrepo" i "Waste Land".
Oscar za najlepszą scenografię przypadł twórcom filmu "Alicja w Krainie Czarów" - Robertowi Strombergowi i Karen O'Hara. Za najlepszy pełnometrażowy film animowany uznano "Toy Story 3" w reż. Lee Unkricha. Podczas gali przyznano ponadto Oscary za najlepszy montaż (nagroda dla Angus Wall i Kirk Baxter za film "The Social Network"), najlepszy scenariusz adaptowany (dla Aarona Sorkin także za "The Social Network"), a także za najlepsze kostiumy, charakteryzację i piosenkę. Nagrodę specjalną otrzymał Francis Ford Coppola.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.