W obwodzie kijowskim odnaleziono dotychczas ciała ponad 1200 osób zabitych przez rosyjskich żołnierzy. Zwłoki zostały przekazane do ekspertyzy medycznej w celu ustalenia powodu śmierci - poinformował w poniedziałek komendant policji obwodowej Andrij Niebytow.
"Niestety, niemal każdego dnia mamy przerażające znaleziska i odnotowujemy zbrodnie popełnione przez rosyjską armię w obwodzie kijowskim. Dotychczas zwłoki 1202 zamordowanych cywilów zostały zbadane przez śledczych i przekazane instytucjom sądowym w celu ustalenia ostatecznej przyczyny śmierci. 280 z nich nie zostało jeszcze zidentyfikowanych" - przekazał Niebytow, cytowany przez Ukrinform.
SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco
Policja prowadzi działania w celu identyfikacji ciał. Pobierane jest DNA ofiar, a pozyskane z materiału genetycznego informacje wprowadzane są do bazy danych. Funkcjonariusze organów ścigania współpracują z domniemanymi krewnymi ofiar w celu porównania DNA.
Jak poinformował Niebytow, obecnie za zaginione uważa się trzysta osób. Liczba ta zmienia się każdego dnia, ponieważ zgłaszane są kolejne zaginięcia. Według komendanta policja codziennie ustala miejsca pobytu części z tych osób.
"Szukamy (zaginionych) wśród zmarłych, ale mamy nadzieję, że odnajdziemy tych ludzi żywych. Wiemy, że wiele osób straciło kontakt, ponieważ nie mają telefonów komórkowych, gdyż okupanci skonfiskowali te telefony, lub nawet dlatego, że cywile zostali przymusowo wywiezieni na Białoruś czy do Rosji" - wyjaśnił szef obwodowej policji.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.