Prezydent Bronisław Komorowski ocenił w środę, że sejmową debatę nad rządowymi propozycjami zmian w OFE zdominuje w większym stopniu "retoryka" niż "merytoryka". Jak dodał, decyzję ws. tej ustawy podejmie, gdy po pracach w parlamencie, otrzyma jej ostateczną wersję.
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy ws. zmian w OFE ma odbyć się w Sejmie w środę po południu, a sejmowe głosowanie - 25 marca.
Rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym, zgodnie z którym składka przekazywana do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a potem będzie stopniowo wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pozostałe pieniądze, które zamiast trafić do OFE, zostaną w ZUS, pójdą na specjalne indywidualne subkonta.
Komorowski, pytany w Sejmie przez dziennikarzy, czego spodziewa się po sejmowej debacie na temat zmian w OFE, powiedział, że jest zadowolony, iż Kancelaria Prezydenta zorganizowała innego typu debatę - z udziałem ekspertów i polityków, ale tych specjalizujących się w polityce społecznej, a nie przedstawicieli partii politycznych.
"Bo nie spodziewam się specjalnie wiele po deklaracjach wstępnych. Miałem nadzieję, że może sposób rozmawiania o problemach polskiego systemu emerytalnego i polskich finansów publicznych, który zaproponowałem w Kancelarii Prezydenta, jakoś przeniesie się na sposób myślenia o tych problemach także na parlament" - powiedział prezydent.
Według niego, być może dobrym rozwiązaniem na przyszłość byłoby angażowanie w debatę w większym stopniu zaplecza eksperckiego partii politycznych, które charakteryzuje się zawsze bardziej merytorycznym niż retorycznym podejściem. "Spodziewam się, że w Sejmie będzie odwrotnie, będzie jeszcze więcej retoryki i jeszcze mniej merytoryki" - ocenił Komorowski.
Na pytanie o swoje stanowisko wobec rządowej propozycji ws. OFE podkreślił, że "czeka na efekty pracy parlamentu". Bo - jak mówił - trudno mu budować własne opinie na podstawie dotychczasowej debaty i kształtu ustawy, bo parlament może "bardzo wiele poprawić, może także czasami coś zepsuć" w pracach legislacyjnych.
Na uwagę, że rząd liczy, że szybko podpisze nowelizację ws. OFE prezydent odparł, że rząd ma swoją kalkulację, która jest istotna z punktu widzenia budżetu.
"Bo rzeczywiście zwiększenie czasu potrzebnego do podjęcia decyzji w kwestiach OFE może zaowocować poważnym wypływem środków z budżetu do OFE. Ja to uwarunkowanie rozumiem, ale absolutnie nie przyjmuję żadnych ograniczeń, bo najpierw muszę wiedzieć, jaki kształt ustawy do mnie dotrze" - podkreślił Komorowski.
Dodał, że przygotowuje się do tej decyzji m.in. poprzez poznawanie opinii ekspertów (podczas ubiegłotygodniowej debaty w Belwederze) oraz ekspertyzy konstytucjonalistów.
"Tak żeby w stopniu maksymalnie możliwym wyjść naprzeciw oczekiwaniom rządu motywowanym budżetem, ale absolutnie po pierwsze będę musiał mieć pełną jasność i pełną własną opinię w tej kwestii, zbudowaną nie w oparciu o stanowisko wobec projektu rządowego, tylko wobec tego projektu, który wyjdzie z parlamentu" - podkreślił prezydent.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.