Reklama

Zbliża się beatyfikacja męczenniczek elżbietańskich

Były w większości Ślązaczkami. Pracowały w różnych miejscach opiekując się starszymi, chorymi, potrzebującymi. Wierne swojemu powołaniu zamordowane zostały przez żołnierzy radzieckich "wyzwalających" tereny Śląska w 1945 r. Beatyfikacja sióstr odbędzie się 11 czerwca we Wrocławiu.

Reklama

  • S. M. Paschalis Jahn, lat 29, zamordowana 11 maja w Sobotínie na terenie Czech

Była najmłodszą spośród dziesięciu męczenniczek. Urodziła się 7 kwietnia 1916 r. w Górnej Wsi, małej wiosce włączonej w 1921 r. w granice administracyjne Opola. Na chrzcie otrzymała imię Maria Magdalena. Była nieślubnym dzieckiem. Rodzice zawarli związek małżeński kilka lat po jej narodzeniu. Była to uboga rodzina, zmuszona do wyjazdów za pracą, wszyscy jednak darzyli się głęboką miłością i przywiązaniem.

Maria Magdalena wstąpiła do zgromadzenia elżbietanek w 1937 r. przyjmując imię Maria Paschalis. Skierowana została do szkoły pielęgniarskiej. Pierwsze śluby zakonne złożyła 19 października 1939 r. Pracowała m.in. w Kluczborku, w Głubczycach i w Nysie, gdzie posługiwała jako kucharka starszym i chorym siostrom.

W sierpniu 1944 r. s. Paschalis poprosiła o dopuszczenie do ślubów wieczystych i uzyskała na to zgodę swoich przełożonych. Ślubów jednak nie zdążyła złożyć.

22 marca 1945 r. w przeddzień zajęcia Nysy przez Armię Czerwoną przełożona Domu św. Elżbiety w Nysie podjęła decyzję o ewakuacji młodszych sióstr. S. Paschalis wraz z drugą siostrą, M. Fides, trafiły do miejscowości Sobotín już na terenie Czech. Przebywała tam liczna grupa uchodźców, w tym inne elżbietanki. Siostry zajęły się pomocą w pielęgnacji chorych i starszych.

Wojska radzieckie wkroczyły do Sobotína 7 maja 1945 r. w ostatnim dniu wojny a s. Paschalis napadnięta została przez jednego z czerwonoarmistów 11 maja, już po jej oficjalnym zakończeniu. Broniąc się przed gwałtem, uciekła do pomieszczenia gdzie były inne osoby i nie pozwalała się wyprowadzić. Żołnierz zagroził jej śmiercią. Uklękła wtedy i trzymając krzyżyk od różańca oświadczyła: „Noszę świętą suknię i nigdzie z tobą nie pójdę. Chrystus jest moim Oblubieńcem”. Wszystkich obecnych poprosiła o wybaczenie a Jezusa o siłę przy umieraniu. Została zabita strzałem prosto w serce.

Mieszkańcy Sobotína nazwali ją Białą Różą z Czech.

«« | « | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
4°C Niedziela
wieczór
4°C Poniedziałek
noc
4°C Poniedziałek
rano
9°C Poniedziałek
dzień
wiecej »

Reklama