Schaeuble, polityk CDU w wywiadzie dla telewizji ARD przyznał, że on sam i "wszyscy pomylili się" w ocenie Rosji. Skrytykował też byłego kanclerza Gerharda Schroedera za lobbowanie na rzecz Rosji i pracę w rosyjskich spółach po zakończeniu kadencji kanclerskiej. "To nikczemne. () Jego zachowanie jest hańbą dla Niemiec" - podkreślił.
78-letni Schaeuble, wieloletni poseł i przewodniczący Bundestagu, minister w rządach Helmuta Kohla i Angeli Merkel, zdecydowanie skrytykował postawę byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera - polityka SPD, "przyjaciela Putina i lobbysty rosyjskiego gazu". Jak podkreślił Schaeuble, praca Schroedera w rosyjskich firmach jest "nikczemna".
"Nie robi się tego, kiedy było się kanclerzem Republiki Federalnej Niemiec. Właściwie to odczuwam politowanie dla tego człowieka. Jego zachowanie samo w sobie przynosi Niemcom hańbę, a nie chwałę" - podkreślił.
Sytuacja na Ukrainie: Relacjonujemy na bieżąco
"Myliłem się, my wszyscy się pomyliliśmy. Budowa gazociągu Nord Stream 2 była błędem" - przyznał Schaeuble, zapytany o stosunek do Rosji. Dodał, że na debaty na ten temat jest już jednak za późno. "Rozmawianie o tym obecnie w niczym nie pomoże. Do końca mieliśmy nadzieję, że sytuacja nie potoczy się w ten sposób, wielu nie spodziewało się tego nawet do czasu inwazji 24 lutego" - podsumował Schaeuble.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.