Nie ma poważnego zagrożenia epidemicznego małpią ospą, więc nie ma powodu do obaw. Działamy jednak z wyprzedzeniem, stąd pewne kroki - powiedział PAP w piątek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
"Działamy z wyprzedzeniem, przygotowaliśmy rozwiązania prawne, które pozwolą nam na bieżąco monitorować sytuację i izolować osoby podejrzane o zakażenie. Mamy opracowany model badania, procedury postepowania i zakup szczepionek dla personelu medycznego, który może mieć kontakt z zakażeniem" - powiedział Andrusiewicz.
Rzecznik resortu poinformował, że minister zdrowia Adam Niedzielski podpisał trzy rozporządzenia, które - jak stwierdził - są prewencją w reakcji na przypadki małpiej ospy w Europie. "To działanie stricte prewencyjne, którego celem jest m.in. monitorowanie możliwych przypadków" - dodał.
Pierwsze z rozporządzeń - jak poinformował - włącza małpia ospę do wykazu chorób zakaźnych. Kolejne wprowadza obowiązek raportowania do stacji sanitarno-epidemiologicznych przez szpitale i przychodnie każdego podejrzanego przypadku, który może być małpią ospą. Trzecie z rozporządzeń dotyczy obowiązku izolacji i hospitalizacji osób zakażonych.
Rzecznik zapowiedział, że jeszcze w piątek opublikowana zostanie informacja opracowana przez ekspertów chorób zakaźnych we współpracy z Głównym Inspektoratem Sanitarnym oraz instrukcja dla placówek medycznych, dotycząca pobierania i przekazywania próbek materiału do badania.
"Na dzisiaj w polskich szpitalach nie funkcjonują testy wykrywające ze stuprocentową pewnością, że mamy do czynienia z ospą małpią, lecz kwalifikują każdy przypadek do grona chorób, wśród których jest ospa małpia. NIZP-PZH dysponuje możliwościami przeprowadzenia testów potwierdzającego w 100 proc., że mamy do czynienia z tą chorobą. Stąd ta instrukcja i zalecenia. W niedługim czasie zapewne testy te będą dostępne również w szpitalach" - wyjaśnił.
"Uspokajam, że na dziś małpia ospa nie stanowi żadnego zagrożenia epidemicznego dla Polski" - podkreślił.
Andrusiewicz poinformował, że szczepionki przeciw ospie prawdziwej są dostępne na rynku i Polska we współpracy z Komisją Europejską kupi niewielką ilość do szczepienia przedstawicieli ochrony zdrowia, którzy mogą mieć do czynienia z przypadkami małpiej ospy.
"Powszechnego szczepienia nie przewidujemy, tylko prewencyjne szczepienie wybranych medyków" - zaznaczył.
Wytyczne do pobierania materiału klinicznego w kierunku zakażenia ospą małp (Monkeypox virus) - jak dodał - obejmują m.in. to, że w celu ograniczenia ryzyka zakażenia pracowników szpitala lub laboratorium należy traktować każdy pobrany materiał jako wysoce zakaźny. W celu weryfikacji rozpoznania lub diagnostyki odpowiednio zapakowane próbki należy przesłać do Zakładu Wirusologii NIZP PZH-PIB w Warszawie przy ul. Chocimskiej.
W wytycznych wskazano także m.in., że podstawowym zalecanym materiałem do badania diagnostycznego jest materiał ze zmian skórnych, w tym wymazy z powierzchni zmiany lub wysięku, łuski z więcej niż jednej zmiany lub strupy ze zmian. Określono także inne uzupełniające materiały kliniczne. Opisano także m.in. sposób przechowywania i transportu.
W informacji, którą opublikuje resort, wyjaśniono, że ospa małpia jest odzwierzęcą chorobą zakaźną (zoonoza). Jednak w sprzyjających warunkach - bliski kontakt, w tym kontakty intymne - może się szerzyć również z człowieka na człowieka. Wywołuje ją wirus ospy małpiej (MPXV), należący do rodzaju Orthopoxvirus. Przebieg zachorowań na ospę małpią obserwowanych w Europie jest łagodny lub umiarkowany.
Wyjaśniono, że we wcześniejszych latach ospa małpia powodowała zachorowania u ludzi, wyłącznie w krajach afrykańskich, w których występuje rezerwuar zwierzęcy wirusa MPXV (gryzonie afrykańskie). Poza Europę były zawlekane pojedyncze przypadki, które nie stanowiły źródła ognisk zachorowań. Obecnie przypadki ospy małpiej w postaci ognisk zachorowań obejmujących po kilkadziesiąt osób pojawiły się m.in. w Hiszpanii, Portugalii i w Wielkiej Brytanii.
Poza Afryką do 24 maja 2022 r. potwierdzono 131 przypadków i 106 podejrzeń.
Jeśli chodzi o źródło zakażenia i drogi szerzenia, to może to być m.in. bezpośredni kontakt z zakażonymi zwierzętami poprzez ich krew lub płyny ustrojowe (głównie są to: wiewiórki, króliki, ale również zakażone myszy czy szczury) albo w wyniku pogryzienia przez zakażone zwierzę. W Europie - jak podnosi MZ - przenoszenie MPXV tą drogą obecnie nie występuje.
Innym sposobem jest droga kropelkowa lub z krwią i z wydzielinami w czasie bezpośredniego kontaktu z osobą zakażoną, przez śluzówki lub kontakty seksualne.
Resort wskazał, że aktualnie WHO nie rekomenduje wprowadzenia ograniczeń w podróżowaniu.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.