Policja zatrzymała w środę uzbrojonego mężczyznę przed domem sędziego Sądu Najwyższego USA Bretta Kavanaugh; napastnik nazwiskiem John Roske groził wcześniej sędziemu - poinformowała rzeczniczka SN Patricia McCabe.
Według dziennika "Washington Post" zatrzymany mężczyzna był wzburzony wstępną opinią prawną, która w maju przeciekła do mediów. Wynika z niej, że Sąd Najwyższy ma wkrótce obalić precedensowy wyrok z 1973 r., zmuszający wszystkie stany USA do aborcji akceptacji na życzenie. Pozwolił ona na zabicie w majestacie prawa około 63 milionów nienarodzonych dzieci. Nowy wyrok ma oddać decyzję w sprawie dopuszczalności aborcji władzom poszczególnych stanów. Szacuje się, że ponad połowa z nich wprowadzi szerszą bądź węższą ochronę życia dzieci nienarodzonych.
Według "Washington Post", wstępne dowody wskazują, że zatrzymany miał zamiar zabić sędziego Kavanaugh. Mężczyzna ma 26 lat. Pochodzi z Kalifornii. Jak podała agencja AP, miał przy sobie broń palną, nóż oraz narzędzia służące do włamania. Został zatrzymany przy domu sędziego około godziny 2.00 w nocy.
Trwa obecnie presja na sędziów, by nie podejmowali wspomnianej decyzji. Dochodzi także do aktów agresji w stosunku do kościołów katolickich.
Kavanaugh został zaprzysiężony na sędziego Sądu Najwyższego w październiku 2018 roku za prezydentury Donalda Trumpa.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.