Naukowcy ostrzegają, że w związku z ociepleniem klimatu ta groźna choroba przenoszona przez komary może dotrzeć nad Wisłę.
O wpływie ocieplenia klimatu na rozprzestrzenianie się groźnych, tropikalnych chorób informuje Instytut Ochrony Środowiska. Zdaniem zrzeszonych w nim badaczy cieplejszy klimat niesie ze sobą m.in skutek w postaci rozszerzania się obszaru występowania komarów i innych owadów, które odpowiadają za roznoszenie chorób takich jak Gorączka Denga czy Gorączka Zachodniego Nilu.
Zmiany klimatyczne mają więc wpływ nie tylko na pogodę, ale również na nasze zdrowie. W tym roku, w ciągu trwającej 8 dni fali upałów w Hiszpanii, z gorąca zmarło blisko 700 osób. O tym, jakie konsekwencje zdrowotne mogą mieć dla nas zmiany klimatyczne ostrzega Krzysztof Skotak, ekspert Instytutu Ochrony Środowiska. Jego zdaniem przenoszone przez komary czy kleszcze choroby wektorowe takie jak wspomniane wyżej Gorączka Denga, Gorączka Zachodniego Nilu czy Gorączka Chikungunya mogą objąć swoim obszarem występowania Polskę w perspektywie kilkudziesięciu lat. Przyczyną takiego rozwoju wydarzeń może być stale rosnąca populacja insektów, będących wektorami tych chorób. Już teraz populacja kleszczy bardzo gwałtownie rozszerza swój obszar bytowania w kierunku Skandynawii, w której jeszcze niedawno kleszcze były rzadkością.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.