Siatkarze Włoch i Słowenii awansowali w środę do półfinału mistrzostw świata. Włosi pokonali mistrzów olimpijskich z Tokio Francuzów 3:2, a współgospodarze turnieju wygrali z Ukraińcami 3:1. Oba mecze rozegrano w Lublanie. Dziś o godzinie 21 w Gliwicach Polacy zmierzą się z Amerykanami. W fazie grupowej Biało-Czerwoni triumfowali 3:1. Półfinałowym rywalem zwycięzcy tej pary będzie wygrany wcześniejszego starcia Argentyna - Brazylia.
Włosi pokonali mistrzów olimpijskich dopiero po tie breaku. Wynik meczu Słoweńców z Ukrainą sugeruje, że wicemistrzowie Europy przed własną publicznością odnieśli stosunkowo łatwe zwycięstwo. Tymczasem Ukraińcy w pierwszym secie niemal roznieśli Słoweńców, w drugim przegrali minimalnie do 24 i dopiero w kolejnych dwóch partiach byli wyraźnie słabsi.
W dzisiejszym meczu Polski z USA nie można jednoznacznie wskazać faworyta. Polscy siatkarze znakomicie spisują się w turnieju do tej pory, mają na koncie trzy zwycięstwa 3:0 i jedno 3:1, stracili też najmniej punktów spośród wszystkich zespołów, które pozostały w rywalizacji.
Amerykanie nie prezentowali się natomiast najlepiej. W fazie grupowej, poza porażką 1:3 z Polską, zdecydowanie triumfowali z Meksykanami 3:0, a także Bułgarami 3:0, jednak w tym drugim spotkaniu męczyli się ze znacznie niżej notowanymi rywalami, którzy byli blisko zwycięstwa w drugim i trzecim secie.
Jeszcze trudniejszą przeprawę mieli w 1/8 finału - prowadzili z Turkami 2:0, ale ci doprowadzili do tie-breaka, w którym długo walka toczyła się punkt za punkt. Siatkarze USA dopiero w samej końcówce zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Reprezentanci Polski są jednak zgodni, że taki ciężki mecz zahartuje ich czwartkowych rywali, którzy pokażą się z jak najlepszej strony w tak ważnym starciu. Poza tym biało-czerwoni nie mają najlepszego bilansu z amerykańską ekipą, która od lat jest dla nich niewygodnym rywalem. Przegrali z nią chociażby w półfinale tegorocznej Ligi Narodów.
"Jestem pewien, że wejdą na wyżyny i zagrają najlepiej jak potrafią. Będzie pełna hala, zagramy naszą najlepszą siatkówkę, tak samo jak rywale. Każdy ma świadomość, że gdy teraz przegra, wraca do domu. Nie można się już cofnąć" - podkreślił trener Polaków Nikola Grbić cytowany na oficjalnej stronie Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.