Do 132 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych zawalenia się wiszącego mostu na rzece Machhu w mieście Morbi w stanie Gudźarat - poinformował w poniedziałek agencję Reutera przedstawiciel lokalnych władz.
Z kolei agencja AFP, powołując się na miejscową policję, pisze, że zginęło co najmniej 130 osób, w tym wiele kobiet i dzieci. Uratowano 130 osób.
Władze szacują, że w momencie katastrofy na moście pochodzącym z czasów kolonialnych mogło być nawet od 400 do 500 ludzi.
Premier Indii Narendra Modi wezwał do "pilnej mobilizacji ekip ratunkowych" i udzielenia pomocy wszystkim ofiarom.
Wiszący most nad rzeką Machhu ma 233 metry długości. Zbudowano go, jak podają lokalne media, w 1880 roku z materiałów przywiezionych z Anglii. Obecnie jest popularną atrakcją turystyczną. Stacja NDTV poinformowała, że po półrocznym remoncie został niedawno ponownie otwarty dla publiczności, ale bez certyfikatu bezpieczeństwa wydanego przez władze.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.