Zakład Ubezpieczeń Społecznych uruchomił pierwszą aplikację mobilną mZUS. Umożliwia ona szybki dostęp do informacji i wniosków o świadczenia dla rodziny np. 500 plus czy "Dobry start" - poinformowała PAP prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Jak przekazał ZUS z aplikacji można skorzystać na urządzeniach mobilnych z systemami operacyjnymi Android i iOS. Aplikację można pobrać bezpłatnie ze sklepów Google Play i App Store.
"Chcemy dać naszym klientom jak najszersze możliwości wnioskowania o świadczenia wypłacane przez ZUS. Wychodzimy z założenia, że należy ułatwić rodzicom, w każdy możliwy sposób, staranie się o środki. Doskonale wiemy, że zajmowanie się dzieckiem i domem kosztuje mnóstwo czasu. Liczymy, że dzięki aplikacji uda się jeszcze skrócić czas wnioskowania o świadczenia" - podkreśliła prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Zwróciła uwagę, że możliwość złożenia wniosków drogą elektroniczną to przede wszystkim ogromna wygoda dla rodziców, którzy sami decydują, kiedy to zrobić: rano, w południe czy wieczorem.
"Dzięki elektronizacji mogą starać się o środki z programu także w weekendy, kiedy tradycyjne odwiedzanie urzędów jest niemożliwe" - dodała szefowa ZUS.
Aktualnie aplikacja mZUS przeznaczona jest dla osób, które mogą skorzystać ze świadczeń dla rodzin. W początkowym okresie funkcjonowania klienci będą mogli złożyć za jej pośrednictwem wnioski o świadczenie "Dobry start" i o świadczenie wychowawcze 500 plus, czyli: DS-R, DS-O, DS-S oraz SW-R i SW-O. W dalszej perspektywie aplikacja zostanie rozszerzona o kolejne świadczenia dla rodzin, czyli o wnioski RKO i dofinansowanie do żłobków (DZ).
Aby aktywować aplikację należy połączyć ją ze swoim profilem PUE. Oznacza to, że bez posiadania profilu PUE nie można skorzystać z aplikacji. Proces aktywacji i połączenia aplikacji z profilem PUE został opisany krok po kroku na początkowych ekranach startowych aplikacji.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.