Rozstawiony z numerem 10. Hubert Hurkacz pokonał kanadyjskiego tenisistę Denisa Shapovalova (nr 20.) 7:6 (7-3), 6:4, 1:6, 4:6, 6:3 i awansował do 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne.
Po raz drugi w tej edycji Australian Open Hurkacz spędził na korcie blisko cztery godziny. Również po pięciosetowym boju w środę pokonał Włocha Lorenzo Sonego 3:6, 7:6 (7-3), 2:6, 6:3, 6:3.
Od początku spotkania stroną atakującą był Shapovalov. Kanadyjczyk grał bardzo agresywnie i na dużym ryzyku. W pierwszym secie zanotował aż 21 zagrań wygrywających, wobec ledwie dziewięciu Hurkacza. Partia padła jednak łupem 25-letniego wrocławianina, który znacznie rzadziej się mylił. Popełnił 11 niewymuszonych błędów, a Shapovalov aż 26.
W drugim secie obaj tenisiści mieli problem z wygrywaniem gemów przy własnym serwisie. Łącznie doszło w nim do pięciu przełamań, a o jedno więcej od rywala zanotował Hurkacz.
Dwa przegrane sety nie załamały Shapovalova. Trzeciego zaczął doskonale i szybko objął w nim prowadzenie 5:0. Kilka minut później wykorzystał pierwszą piłkę setową. W czwartym Kanadyjczyk nadal doskonale serwował. Wyrównać stan meczu udało mu się dzięki przełamaniu w trzecim gemie.
Decydująca partia zaczęła się przy podaniu Hurkacza. Podopieczny trenera Craiga Boyntona zostawił na nią wszystko, co ma najlepszego. W trzech pierwszych gemach przy swoim serwisie oddał rywalowi tylko punkt. Następnie przełamał rywala na 4:2 robiąc duży krok w stronę zwycięstwa. Aby je odnieść musiał jednak jeszcze się sporo napracować w ostatnim gemie.
Polak obronił w nim aż cztery break pointy, w tym trzy z rzędu od stanu 0:40. Do piłki meczowej doprowadził posyłając asa z prędkością 223 km/h - był to jego najszybszy tego dnia serwis. Chwilę później zamknął spotkanie.
"Przed piątym setem wiedziałem, że muszę odnaleźć właściwy rytm. Denis się rozpędził i było bardzo ciężko. Cieszę się, że udało mi się wygrać" - powiedział Hurkacz w rozmowie na korcie.
W całym meczu Hurkacz zanotował 16 asów i sześć podwójnych błędów. Shapovalov miał, odpowiednio, 20 i 16. Zagrań kończących Polak miał 48, a niewymuszonych błędów 40. Statystyka rywala to 72 "winnery" i aż 63 niewymuszone błędy.
Z 23-letnim Kanadyjczykiem, który ma na koncie jedno turniejowe zwycięstwo (w 2019 roku w Sztokholmie), Hurkacz zagrał po raz piąty i odniósł czwarte zwycięstwo.
1/8 finału to najlepszy wynik Hurkacza w Melbourne, a patrząc na wszystkie turnieje wielkoszlemowe dalej zaszedł tylko raz - do półfinału Wimbledonu 2021. W 1/8 finału zagrał też w ubiegłorocznym French Open.
Na wyłonienie kolejnego rywala Hurkacz musi zaczekać. Będzie nim zwycięzca trwającego meczu między Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem (nr 7.) i Amerykaninem Sebastianem Kordą (nr 29.).
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"