Francuska komisja ds. ochrony danych osobistych w internecie ogłosiła w poniedziałek nałożenie gigantycznej grzywny - 100 tys. euro - na koncern Google'a za sprzeczne z prawem gromadzenie prywatnych danych za pomocą programu Google Street View.
Jak podała Narodowa Komisja ds. informatyki i Wolności (Cnil) wymierzona przez nią grzywna wobec Google'a jest najwyższą karą pieniężną nałożoną w dziejach tej instytucji.
Sprawa dotyczy działającego od 2007 roku programu Google Street View, który pozwala internautom na oglądanie trójwymiarowych, otrzymywanych z lotu ptaka, obrazów miast na całym świecie.
W maju ub. roku amerykańska firma, znana z najczęściej używanej wyszukiwarki, przyznała, że w trakcie pracy nad Google Street View zgromadziła, jak twierdzi "przez pomyłkę", dane osobiste rozprowadzane za pośrednictwem sieci bezprzewodowej Wi-fi. Wśród tych danych były adresy e-mailowe łącznie z hasłami dostępu czy nawet treść korespondencji mailowej.
Kierownictwo firmy Google wyraziło w poniedziałek żal z powodu tej sprawy i poinformowało, że zaraz po wykryciu całej afery poleciło zniszczyć wspomniane dane.
Cnil uznał jednak, że wobec powagi całej sprawy nie powinien rezygnować z nałożenia na amerykańską firmę grzywny za to wykroczenie przeciw francuskiemu prawu.
Jak zauważa agencja AP, Francja jest pierwszym krajem, który wymierzył grzywnę amerykańskiemu liderowi wyszukiwarek, choć już 30 innych krajów skarżyło się na łamanie przez Google'a prywatności.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.