Samoloty koalicji zbombardowały w środę wieczorem czołgi reżimu Muammara Kadafiego na obrzeżach kontrolowanej częściowo przez powstańców Misraty - podała agencja Reutera powołując się na świadków. Czołgi stojące w samym mieście nie zostały trafione.
Jeden z mieszkańców zrelacjonował w rozmowie telefonicznej, że siły Kadafiego zajęły w środę port w Misracie, gdzie przebywają tysiące robotników z Egiptu i krajów subsaharyjskich, którzy liczyli na to, że zostaną ewakuowani drogą morską.
Tego samego dnia w położonej około 200 km na wschód od Trypolisu Misracie toczyły się zacięte walki. Reżimowe czołgi ostrzelały m.in. szpital. Według sił powstańczych, wskutek ostrzału prowadzonego przez snajperów Kadafiego zginęło 17 osób, w tym pięcioro dzieci.
Ze środy na czwartek piątą noc z rzędu lotnictwo sił koalicji atakowało też cele w stolicy Libii, Trypolisie. W czwartek nad ranem było słychać potężne eksplozje i widać było gęsty dym, unoszący się nad okolicą, w której znajduje się baza libijskiej armii.
Libijska telewizja państwowa przekazała informację o bombardowaniu przez lotnictwo koalicji miasta Dżafar, na południowy zachód od Trypolisu.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.