Wczoraj wojska republikańskie lojalne wobec nowego prezydenta Wybrzeża Kości Słoniowej, Alassana Ouattara, zajęły stolicę kraju, Yamassoukro – wraz z bazyliką Matki Bożej Pokoju, którą opiekują się polscy pallotyni.
W samym mieście ani w pobliżu bazyliki nie toczyły się praktycznie żadne walki. Żołnierze poprzedniego prezydenta Laurenta Gbagbo wycofali się, poddali albo zdezerterowali.
„Operacja zajęcia miasta była przygotowywana od dłuższego czasu i żołnierze armii republikańskiej wybrali najdogodniejszy moment do uderzenia” – komentuje wydarzenie brat Zbigniew Kłos z Wybrzeża Kości Słoniowej. „Niewątpliwie najważniejszym miastem jest Abidżan, gospodarcza stolica kraju oraz San Pedro, drugi po Abidżanie ważny port i w tych miastach rozstrzygnie się konflikt” – dodaje brat Kłos.
Zakonnik przypomniał, że we wszystkich tych strategicznych miejscach swoje placówki mają polscy pallotyni. „Są bezpieczni, chociaż sytuacja jest bardzo napięta. Poruszanie się po kraju jest bardzo utrudnione. Na odcinku pomiędzy Abidżanem a San Pedro trzeba było „zaliczyć” około 60 kontroli” – mówi brat Zbigniew dodając, że najlepiej pozostać w domach. „Mamy 25 kg ryżu i to nam pozwoli przetrwać trudny czas. Z przerwami, ale działa prąd, dostawa wody i telefony” – poinformował.
Podczas wczorajszej audiencji ogólnej w Watykanie Benedykt XVI ponownie zaapelował o pokój na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Przemawiając po francusku powiedział, że od dłuższego czasu myśli o ludności tego kraju, „nękanej przez bolesne walki wewnętrzne oraz poważne napięcia społeczne i polityczne”.
Tych, którzy stracili w tych walkach najbliższych i „cierpią z powodu przemocy”, papież zapewnił o swej bliskości. Po czym zaapelował, aby „jak najszybciej podjęto proces konstruktywnego dialogu na rzecz dobra wspólnego”.
Benedykt XVI zapowiedział, że niebawem na Wybrzeże Kości Słoniowej uda się kardynał Peter Turkson Kodwo, przewodniczący Papieskiej Rady Iustitia et Pax, aby wyrazić solidarność jego i całego Kościoła „z ofiarami konfliktu oraz zachęcić do pojednania i pokoju”.
Od kilku dni w Wybrzeżu Kości Słoniowej trwa zacięta ofensywa wojsk wiernych nowemu i uznanemu przez wspólnotę międzynarodową prezydentowi, pod którego kontrolą znajdują się już trzy czwarte kraju. Alassane Ouattara zdecydował się na rozwiązanie militarne, bo w jego przekonaniu po trwającym od listopada kryzysie metody pokojowe nie przyniosły rezultatu.
Bezpośrednią konsekwencją przeciągającego się kryzysu i konfliktu jest katastrofalna sytuacja uchodźców. Według szacunków ONZ do opuszczenia swych domów zostało zmuszonych ponad milion osób.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.