Tragiczny jest bilans ulewnych deszczy i osunięć ziemi we wschodniej części Republiki Demokratycznej Konga i Rwandzie.
W niedzielę władze RD Konga kraju poinformowały, że liczba ofiar sięgnęła prawie 400 - podaje serwis africanews.
Ulewne deszcze nawiedziły region Kalehe w prowincji Kiwu Południowe w zeszły czwartek. Wskutek podniesienia się poziomu rzek, doszło do osunięć ziemi. Kilka wsi uległo zniszczeniu. Najbardziej poszkodowane to Bushushu i Nyamukubi.
Al Jazeera EnglishAfricaNews przytacza dramatyczne wypowiedzi ocalałych, którzy stracili całe rodziny.
„Straciłem 8 członków mojej rodziny, było nas 7 dzieci w rodzinie i zostałem sam. Mój ojciec i matka również odeszli"; „Straciłem dwunastu członków mojej rodziny, jak dotąd pochowałem pięć ciał, a siedmiu innych nie można znaleźć”.
Poniedziałek obchodzono jako dzień żałoby narodowej „ku pamięci zaginionych rodaków”.
Powodzie we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga nastąpiły dwa dni po tym, jak ulewne deszcze zabiły co najmniej 131 osób i zniszczyły tysiące domów w Rwandzie, która leży po drugiej stronie jeziora Kivu.
W Rwandzie miały miejsce masowe pochówki ofiar, głównie w północnych i zachodnich prowincjach. Premier Rwandy, Edouard Ngirente, zapewnił o pomocy dla ofiar.
Wskutek powodzi wiele osób zostało uwięzionych w częściowo zatopionych domach, czekając na ratunek.
Disaster Compilations
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia."
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.
To reakcja na zatrzymanie przez Izrael dwóch Kolumbijek płynących w międzynarodowej flotylli Sumud.