Armia Ukrainy prowadzi ciężkie walki z okupacyjnymi wojskami Rosji w pobliżu mostu Antonowskiego nad Dnieprem, położonego w bliskiej okolicy Chersonia - oświadczyła w niedzielę rzeczniczka ukraińskich wojsk na południu kraju Natalia Humeniuk.
"Obecnie kontynuowane są ciężkie działania bojowe, nacisk kładziony jest na walkę kontrbateryjną ze względu na specyfikę naszej linii frontu. Przebiega ona po Dnieprze, którego koryto zostało zdeformowane w wyniku katastrofy, którą wywołali raszyści (Rosjanie) wysadzając zaporę kachowską. Działania bojowe są (w związku z tym) bardzo utrudnione" - powiedziała w ukraińskiej telewizji.
Zobacz: Relacja na bieżąco z wydarzeń na Ukrainie
Humeniuk podkreśliła, że mimo to wojska ukraińskie odnotowują sukcesy na tym odcinku. "Ubiegłej doby wśród naszych osiągnięć jest 49 zabitych okupantów i 15 (zniszczonych) sztuk wrogiego sprzętu. Osiem pojazdów opancerzonych, cztery łodzie i drony, których działalność wróg znacząco zaktywizował" - wyliczyła rzeczniczka.
Zniszczony obecnie most Antonowski był strategicznie ważnym obiekt komunikacyjny umożliwiający przeprawę przez Dniepr siłom rosyjskim operującym na froncie południowym, w obwodach chersońskim, mikołajowskim i dniepropetrowskim.
Walki na wschodnim brzegu Dniepru nasiliły się od wtorku. Według amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) rosyjscy urzędnicy wyrażali w sobotę zadowolenie z powodu pokonania około 70 ukraińskich obrońców, zajmujących ufortyfikowaną pozycję pod wschodnim przęsłem mostu.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.