Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko poinformował w czwartek rano, że do czterech wzrosła liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku rakietowego na Lwów. Wcześniej mer miasta Andrij Sadowy powiadomił o trzech zabitych. Trwa akcja ratunkowa po nocnym ostrzale, dziewięć osób jest rannych.
"W rezultacie rosyjskiego ostrzału rakietowego uszkodzony jest blok mieszkalny. Zniszczone zostały drugie i trzecie piętro w dwóch klatkach schodowych. Po ostrzale rakietowym we Lwowie (...) na godz. 7.00 (godz. 6.00 w Polsce) zginęły cztery osoby, dziewięć zostało rannych. Pracownicy Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych uratowali siedmiu ludzi, ewakuowano 64" - napisał Kłymenko na Telegramie. https://t.me/Klymenko_MVS/102
Zobacz: Relacja na bieżąco z wydarzeń na Ukrainie
Dodał, że pod gruzami budynku są jeszcze ludzie.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.