Niezwykła góra, której tunele do dziś pokazują, jak wiele krwi można bezsensownie przelać, by zająć jedną dolinę więcej.
Sięgająca ponad 2700 m.n.p.m pionowa skała Lagazuoi wystrzela dumnie z przełeczy Falzarego oddzielającej włoskie prowincje Wenecję Euganejską i Trydent-Górną Adygę. Na szczyt można wjechać w dwie minuty kolejką, na którą bilet jest znacznie tańszy niż na nasz Kasprowy i kosztuje kilkanaście euro. Do tego darmowy parking na przełęczy. I darmowe wejście do tuneli na szczycie. To właśnie one ściągają tutaj najwiękcej turystów. Ściągnęły i nas.
wt Tunele we wnętrzu góry.Tunele Lagazuoi są wyjątkowe. Przecianają wnętrze góry niczym tunele Tolkienowskiej Morii Góry Mgliste. Powstały na skutek działańwojennych ponad 100 lat temu, w czasie I wojny światowej, zwanej wielką wojną. Wielką chyba nie tylko ze względu na jej zasięg terytorialny, ale również na skalę bezsensownych ofiar. A ta była ogromna. Posyłano na śmirć w ogniu karabinów maszynowych tysiące żołnierzy, tylko po to, by przejąć kilka metrów frontu. W Dolomitach było podobnie. Przed wojną te tereny należały do habsburskiej Austrii. Wojska cesarskie dość prędko zajęły kluczowe przełęcze i stanowiska w górach, m.in. szczyt Lagazoui, instalując tam karbiny maszynowe i artylerię. Włosi nie mieli szans na zdobycie doliny pod ostrzałem wroga, postanowili więc podkopać się pod niego. Zadanie nie było proste, bo gruz można było usuwać wyłacznie w nocy lub w śnieżycy. Alternatywnie pod austriackim ostrzałem.
wtNa róznych odcinkach frontu w Dolomitach zginęło kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy. Tunele Lagazuoi, dziś otwarte i udostępnione zwiedzającym za darmo, są monumentalnym i wstrząsającym pomnieniem tamtych wydarzeń. Aby je przejść nie trzeba specjalistycznego sprzętu, obowiązkwe są jedynie kask i latarka czołowa, bo wnętrze nie jest oświetlone, a sufit tuneli niekiedy bywa niski. Przebywając w okolicy Cortiny d'Ampezzo na pewno warto wybrac się w to miejsce.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.