Maureen Dowd, felietonistka lewicowego „New York Timesa” w tekście „Poczekajcie z tą aureolą” zaapelowała o… wstrzymanie beatyfikacji Jana Pawła II.
Uzasadniła to jego „bierną postawą wobec księży-pedofilów”. Stwierdziła, że „Jan Paweł II z pewnością pozbawił się prawa do beatyfikacji, kiedy nie ustanowił prawnych norm w celu usunięcia pedofilów ze stanu kapłańskiego i przez wiele lat po prostu odwrócił się od tego problemu”. I wzywa: „Santo non subito!”. Apel felietonistki NYT wywołał żywą reakcję mediów na całym świecie. TVP 3 w wielkanocny poniedziałek wyemitowała o tym materiał, z dodatkiem wypowiedzi przygodnie spotkanych Polaków, którzy też byli zdania, że – w związku ze sprawą pedofilii księży – beatyfikacja Janowi Pawłowi II się nie należy.
Od redakcji:
Dziennikarka „New York Timesa” nie napisała niczego oryginalnego. Zarzuty, jakie postawiła Janowi Pawłowi II padały niezliczoną ilość razy w trakcie procesu beatyfikacyjnego. Ich zasadność, rzecz jasna, była rozpatrywana przez kompetentne gremia. Nikt jednak nie znalazł dowodu winy Jana Pawła II. Tajemnica popularności tekstu Maureen Dowd tkwi w terminie jego opublikowania. Święta Wielkanocne to czas, w którym niewiele się dzieje, a media poszukują tematów „okołoreligijnych”. Felietonistka NYT nie ma przecież złudzeń, że beatyfikacja zostanie odwołana, ale też nie o to jej chodziło. Chodziło o wrzucenie tekstu na tyle bezczelnego (ze względu choćby na czas, w którym się ukazuje), żeby wybił się z tła i wywołał nieprzychylną Kościołowi reakcję. A tym samym reakcję przychylną ze strony lewicowych czytelników NYT.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.