Jak co roku na piekarskim wzgórzu zgromadziły się rzesze mężczyzn i młodzieńców
Wielu wyruszyło już o wczesnych godzinach rannych. Wyszli, wybiegli, część przyjechało na rowerach. Ci, którym już sił nie starczyło, przyjechali autokarami.
O 9.30 procesja biskupów ruszyła z bazyliki w kierunku kościoła kalwaryjskiego. W drodze na procesja zatrzymała się przed pomnikiem Jana Pawła II. Wszyscy zgromadzeni w Piekarach mężczyźni odmówili krótką modlitwę do nowego błogosławionego. Około godz. 10 rozpoczęła się uroczysta Eucharystia, której przewodniczy prymas abp Józef Kowalczyk. Koncelebrują neoprezbiterzy, którzy w tym roku zostali wyświęceni w katowickiej archikatedrze przez abp. Damiana Zimonia. Kazanie wygłosił bp opolski Andrzej Czaja.
Podkreślał w swoim słowie, że z jednej strony nie musimy się dzisiaj wstydzić swojej wiary. Z drugiej jednak strony wciąż potrzebujemy nawrócenia. "Jeśli nie umiemy żyć obecnością Pana, jeśli brakuje w nas Ducha Prawdy, to trzeba zrewidować poziom naszej miłości do Jezusa" - mówił ordynariusz diecezji opolskiej.
Przeczytaj więcej na temat homilii bp. Czai :.
Bezpośrednio przed Mszą pielgrzymów powita abp Damian Zimoń i przedstawiciel pielgrzymów. "Pomóż nam Maryjo być odpowiedzialnymi za nasze rodziny, za rodzące się w nich żcyie (...) Tobie zawierzamy nasze rodziny w chwilach rozłąki, na którą skazane są rodziny w związku z migracją za chlebem" - mówił przedstawiciel pielgrzymów. "Nasz myśli są dziś blisko tych, którzy zginęli lub zostali ranni w śląskich kopalniach" - mówił. Prosił, by Matka Boża opiekowała się nimi, przytuliła do swego serca.
Metropolita katowicki nawiązał do beatyfikacji papieża Polaka. "Znowu – podobnie jak sześć lat temu, w czasie pogrzebu Ojca Świętego – byliśmy zjednoczeni jako rodzina Dzieci Bożych.Dzisiaj, w ramach naszej dorocznej, tradycyjnej pielgrzymki, chcemy dziękować Bogu bogatemu w Miłosierdzie za tę beatyfikację.
II. Kardynał Karol Wojtyła przemawiał do nas na tym wzgórzu w latach 1965–1978, a kiedy został papieżem, co roku, aż do 2004 roku, aż do swojej śmierci, przesyłał nam swoje pozdrowienia. Pytamy, jaka wiara go tutaj prowadziła?" - pytał abp Damian Zimoń. Dziękował szczególnie błogosławionemu za spotkanie z delegacją Uniwersytetu Śląskiego i powołanie Wydziału Teologicznego. "Z trudem przemówił do nas podkreślając istotę dialogu między wiedzą a wiarą w strukturach akademickich" - wspominał metropolita katowicki.
Przeczytaj więcej na temat powitania Metropolity Katowickiego :.
Na zakończenie Mszy głos zabrał abp Józef Kowalczyk. Mówił, że Matce Bożej Piekarskiej zawierza wysiłek wprowadzania w życie w Polsce sprawiedliwości społecznej. To dotyczy przede wszystkim osób, które kierują krajem. To jest obowiązek nasz wszystkich jako społeczeństwa - zwracał uwagę. Z tego obowiązku nikt nas nie wyręczy - zapewniał. Zachęcił również zebranych w Piekarach do wypełniania w swoim życiu tego, co zostawił bł. Jan Paweł II i przekazywania tej nauki następnym pokoleniom.
Po Mszy tradycyjnie pielgrzymi zgromadzą się o 14.00 na tzw. godzinie młodzieżowej. Będzie to czas wspólnej modlitwy i śpiewu. O swojej drodze do kapłaństwa opowiedzą wówczas tegoroczni neoprezbiterzy, którzy zawsze są obecni na pielgrzymce. Rektor seminarium przedstawia ich wówczas uroczyście na piekarskim wzgórzu.
Pielgrzymi niosą do Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej najrozmaitsze prywatne intencje. Modlą się za swoje rodziny. W tym roku wspominają też szczególnie i dziękują za bł. Jana Pawła II, który jeszcze jako kardynał często do Piekar Śląskich pielgrzymował.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.