Zapisy są ciągłe i nie ma śladów ingerencji ani montażu - to pierwsze wnioski z badań czarnych skrzynek prezydenckiego tupolewa, prowadzonych w Moskwie przez polskich ekspertów z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych – informuje RMF.
Nie podaje jednak, czy polscy specjaliści doszli do kluczowych zapisów z ostatniej fazy lotu. Informuje jedynie, że przebadane zostało trzy czwarte materiału, a sprawdzone fragmenty odpowiadają zawartości kopii, którą wcześniej zajmowali się w Krakowie.
Zapis czarnych skrzynek Tu-154M to kilkadziesiąt metrów taśmy. Badanie zapisu z jednego metra może trwać nawet kilka godzin. Eksperci pracują po 14-15 godzin dziennie. Za pięć dni wracają do kraju.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".