Chciwość komunistycznej nomenklatury w Wietnamie jest główną przyczyną aktów przemocy wobec tamtejszego Kościołowi. O sytuacji katolików w tym dalekowschodnim kraju mówił w wywiadzie telewizyjnym dyrektor agencji informacyjnej AsiaNews.
Ks. Bernardo Cervellera zauważył, że Wietnam gwałtownie przeżywa przejście od gospodarki socjalistycznej do wolnorynkowej. Komunistyczni działacze wykorzystują chwilę, by przejąć nieruchomości skonfiskowane katolikom i w ten sposób wzbogacić się. Zdaniem dyrektora Asianews działania te są nielegalne, a wyznawcy Chrystusa mają prawo upominać się i walczyć o swą własność. Dużym problemem są również łapówki i samowola administracji. Los katolików zależy często od kaprysów lokalnych aparatczyków. Zdaniem ks. Cervellery nie można jeszcze mówić o wolności wyznania w Wietnamie, raczej tylko o pewnej tolerancji. Ważni sprzymierzeńcy w walce o wolność religijną to międzynarodowy biznes, także walczący z korupcją, oraz Internet dający wolność słowa. Nie zmienia to faktu, że Chiny i Wietnam pozostają największymi prześladowcami chrześcijan w Azji. Ponad 200 tys. Wietnamczyków oddało życie za wiarę w Chrystusa w poprzednich stuleciach. Wyjątkowa jedność tego azjatyckiego Kościoła ze Stolicą Apostolską wiąże się, zdaniem szefa katolickiej agencji, z misją jezuitów oraz wyjątkowymi postaciami Kościoła, takimi jak sługą Boży kard. Francis-Xavier Nguyen Van Thuan.
W Wietnamie przebywa w tych dniach papieski delegat. Abp Leopoldo Girelli otrzymał wiele próśb ze wspólnot katolickich, by w rozmowach z rządem w Hanoi interweniował w sprawie konfiskat terenów kościelnych.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.