Chińska policja uratowała w lipcu 89 maleńkich dzieci porwanych na sprzedaż i aresztowała prawie 370 osób związanych z siatkami handlarzy żywym towarem - poinformowały w środę media w Pekinie.
Handlarze, w większości mieszkańcy Wietnamu, porywali dzieci m.in. z tego kraju i sprzedawali je w południowych regionach Chin, Guangdong i Guangxi - poinformował dziennik "China Daily", powołując się na policję.
Według tej gazety, uratowane dzieci to niemowlęta mające od zaledwie 10 dni do siedmiu miesięcy. Były one odurzane środkami nasennymi przez handlarzy. Obecnie są pod opieką odpowiednich instytucji w Chinach.
Polityka jednego dziecka, mająca na celu ograniczenie przyrostu naturalnego wśród Chińczyków, przyczyniła się do nasilenia handlu dziećmi i kobietami. W odległych regionach Chin kobiety są sprzedawane mężczyznom, którzy nie są w stanie znaleźć kandydatki na żonę z powodu nierównowagi płci będącej rezultatem polityki jednego dziecka, która sprzyja aborcjom mniej pożądanych dzieci płci żeńskiej.
Chińska policja powołała specjalną jednostkę zajmującą się handlem żywym towarem w lutym po odkryciu siatki porywającej dzieci w regionie Guangxi - podaje "China Daily". Inny gang zajmujący się tym procederem został rozbity w maju w południowo-zachodniej prowincji Yunnan.
Według "China Daily", od kwietnia 2009 roku policja odkryła ponad 39 tysięcy przypadków handlu żywym towarem w Chinach.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.