W rezerwie na usuwanie skutków klęsk żywiołowych są wystarczające środki, by w razie konieczności je uruchamiać - zapewniał w czwartek w Sejmie wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak.
Wiceminister odpowiadał na pytania posłów PO i PiS związane z nawałnicami, które w lipcu dotknęły m.in. województwa: mazowieckie, łódzkie, warmińsko - mazurskie i podlaskie.
Jak powiedział Siemoniak, z dotychczasowych danych ministerstwa wynika, że podczas nawałnic i wichur 14 lipca w woj. łódzkim i mazowieckim zniszczonych zostało 491 budynków mieszkalnych, 648 budynków gospodarczych i 9 tys. 931 tuneli foliowych. Z kolei 20, 21 lipca - dodał - w woj. warmińsko-mazurskim uszkodzonych zostało 46 budynków mieszkalnych i 40 budynków gospodarczych, a w woj. podlaskim - 27 budynków.
Wiceminister podkreślił, że poszkodowani otrzymują m.in. zasiłki na najpilniejsze potrzeby w wysokości do sześciu tys. zł.
Jak dodał, już dzień po nawałnicach, z 14 lipca, przyznano pierwsze środki dla woj. mazowieckiego i łódzkiego - po milionie zł dla każdego. "Te środki zostały przekazane na zasiłki do sześciu tysięcy zł. Wojewodom przekazano też wytyczne dotyczące refinansowania całkowitej odbudowy uszkodzonych budynków" - zaznaczał Siemoniak.
Jak powiedział, wytyczne te różnią się od wytycznych z ubiegłego roku (po powodzi), nie ma bowiem wyznaczonej górnej granicy pomocy. "Środki mają być wypłacane w zależności od szkód, nie jest brane pod uwagę ani kryterium dochodów, ani to czy dany budynek był ubezpieczony, czy też nie. Pieniądze mają być wypłacane w transzach, przy czym pierwsza ma wynieść do 10 tys. zł" - przypominał Siemoniak.
Poinformował, że np. wojewoda łódzki zgłosił już zapotrzebowanie na 3 mln 600 tys. zł.
Posłowie dopytywali wiceministra m.in., czy w rezerwie będą środki, jeśli dojdzie np. do kolejnej klęski pod koniec sierpnia lub później. Siemoniak zapewnił jednak, że środki są wystarczające, a w razie konieczności "rząd może zwrócić się do Sejmu i dokonać stosownych przesunięć". Jak dodał, kwestie pomocy poszkodowanym przez żywioł są "priorytetem".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.