O „umiarkowanej satysfakcji” z wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Kolumbii w sprawie związków osób tej samej płci zapewnił sekretarz tamtejszego episkopatu. Bp Juan Vicente Córdoba dodał przy tym, że Kościół zamierza nadal działać na rzecz ochrony rodziny i małżeństwa rozumianego jako związek kobiety i mężczyzny.
Przypomnijmy, że kolumbijscy sędziowie dokonali swoistego uniku politycznego. Orzekli, że co prawda zgodnie z konstytucją małżeństwem można nazwać jedynie związek mężczyzny i kobiety, jednak zobowiązali jednocześnie parlament do działań legislacyjnych w tej materii, dając mu na to dwa lata. Jeśli się to nie uda, po upłynięciu tego terminu związek osób tej samej płci można będzie po prostu rejestrować cywilnie u notariusza.
Zdaniem bp. Córdoby nie ma potrzeby zmieniania istniejącego stanu rzeczy, a związki osób tej samej płci powinny być decyzją prywatną, a nie przedmiotem uregulowań prawnych. „Pary homoseksualne mogą bez problemów żyć razem, dziedziczyć, otrzymywać świadczenia czy opiekować się nawzajem w chorobie, ale jest to ich sprawa – stwierdził sekretarz kolumbijskiego episkopatu. – Jednak jeśliby zaaprobowano «małżeństwa homoseksualne», byłby to poważny problem dla instytucji rodziny”.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.