- Wpis ministra Sikorskiego był absolutnie nie w porę, ale dyskusja o Powstaniu Warszawskim jest potrzebna - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, komentując słowa szefa dyplomacji, który określił je na Twitterze mianem „narodowej katastrofy” i zamieścił link do strony internetowej przeciwników kultu jego sprawców.
Wypowiedź Sikorskiego skrytykowali nie tylko - co można było zakładać „w ciemno” - politycy Prawa i Sprawiedliwości, ale także m.in. Władysław Bartoszewski, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski, wielu powstańców oraz publicystów. Prezydent przyznał, że sam był wychowywany w duchu poświęcenia i szacunku dla ofiary powstańców, ale przyznał, iż w jego rodzinnym domu zawsze dochodziło do wymiany różnych opinii o sensie tego wydarzenia. - Nie mam nic przeciwko dyskusji i ta dyskusja powinna się toczyć, ale ważne jest jak i kiedy - stwierdził Komorowski, po czym dodał, że wpis Sikorskiego jest „nieprzyjemny”.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.