Lekarze z brazylijskiego miasta Araxa omyłkowo uznali noworodka za zmarłego. Pochowano by go żywcem, gdyby dziewczynka nie zaczęła płakać - informuje huffingtonpost.com.
Według informacji szpitala, dziecko zmarło w kilka chwil po narodzeniu. Jego domniemane zwłoki zostały wysłano do domu pogrzebowego. Grabarz zaczął przygotowywać jer do pochówku, gdy dziecko zaczęło płakać.
Natychmiast zawieziono je do szpitala i umieszczone na oddziale intensywnej opieki. Władze szpitala potwierdziły to zdarzenie. Odmówiły jednak podania szczegółów. Nie wiadomo więc, kim jest dziecko ani kim są jego rodzice.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.