Wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę w nocy z wtorku na środę dwiema rakietami balistycznymi Iskander-M, czterema pociskami S-300 i 145 dronami - poinformowały ukraińskie Siły Powietrzne dodając, że strącono 72 bezzałogowce w kilkunastu obwodach.
Według strony ukraińskiej jeszcze 56 dronów unieszkodliwiono elektronicznie, "bez negatywnych skutków" na ziemi - czytamy w komunikacie. Brak informacji o skutkach ataku z użyciem pocisków rakietowych.
Władze Kijowa przekazały, że nocą alarm przeciwlotniczy trwał w stolicy około sześciu godzin. Rosyjska armia wysłała na Kijów 45 dronów. 19 z nich zniszczyła ukraińska obrona przeciwlotnicza, pozostałe zniknęły z radarów albo opuściły przestrzeń powietrzną wokół miasta.
W Sumach, na północy Ukrainy, dron uderzył w dach szpitala. Pacjenci i personel nie ucierpieli, ponieważ w czasie ataku byli w schronie.
Z kolei w Rosji ostatniej nocy ukraińskie drony zaatakowały miasto Kropotkin w Kraju Krasnodarskim, wywołując pożar na terenie terminalu naftowego. (PAP)
ndz/ ap/
Na początku Wielkiego Postu sprawuje się obrzęd „wybrania”, czyli „wpisania imienia”.
Od teraz można wędrować po słynnej papieskiej świątyni korzystając z laptopa lub konsoli.
"Leszek Mądzik jest artystą i gdyby go nie było, trzeba byłoby go wymyślić."