Michele Bachmann ubiegająca się o nominację z ramienia partii republikańskiej (GOP) w wyborach prezydenckich w 2012 r. została w poniedziałek skrytykowana przez media, za wypowiedź, że Bóg sprowadził huragan Irene, by zwrócić uwagę polityków na problemy kraju.
Bachmann wyraziła się w ten sposób w niedzielę podczas wiecu wyborczego na Florydzie (południowy-zachód USA).
"Mieliśmy trzęsienie ziemi, mieliśmy huragan. On(Bóg) rzekł: 'czy w końcu zaczniecie mnie słuchać?'" - Powiedziała Bachmann, dodając: "nie wiem, co jeszcze Bóg musiałby zrobić, by zwrócić uwagę polityków".
Kongresmenka Michele Bachmann jest popularna wśród ultrakonserwatywnego elektoratu Republikanów i popierana przez populistyczną, prawicową frakcję GOP zwaną Partią Herbacianą (Tea Party).
W poniedziałek Bachmann oświadczyła, że niedzielna wypowiedź była żartem, a jej biuro odmówiło komentarzy.
"Washington Post" zamieścił w poniedziałek w swej wersji internetowej tekst pod tytułem "Bachmann rozmawia z Bogiem. Znowu". Autor Johnathan Capehart przypomniał kongresmence aspirującej do urzędu prezydenta, że już raz oświadczyła, iż uzyskanie przez nią statusu kandydatki GOP do Białego Domu jest wolą Boga.
Potrzeba kompleksowej, zdecydowanej odpowiedzi na ten kryzys.
Krzysztof Gawkowski odnosi się do propozycji zmian w prawie unijnym, nazywanych "chat control".
Przejście w Kuźnicy było zamknięte od czterech lat, w Bobrownikach - od ponad 2,5 roku.
Co najmniej jeden Indianin z plemienia Guarani zginął zastrzelony
W Światowy Dzień Ubogich wspólny posiłek w Auli Pawła VI był ważnym punktem jubileuszowych wydarzeń.
Pozdrawiam pielgrzymów polskich, wspominając rocznicę Orędzia pojednania.