Izrael i Egipt dokładają starań, by utrzymać przełomowe porozumienie pokojowe z 1979 roku - podkreślił w sobotę rzecznik izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, Roni Sofer.
"Jest nowa administracja egipska, z którą w pełni i skrupulatnie koordynujemy (działania). I jest intencją tej administracji egipskiej, tak jak i rządu Izraela, by utrzymać pokój" - powiedział Sofer radiu izraelskiemu.
Rzecznik dodał, że Izrael pragnie jak najszybszego powrotu do Egiptu swego ambasadora.
Po wdarciu się w piątek wieczorem demonstrantów do ambasady izraelskiej w Kairze Izrael ewakuował ambasadora i kilkudziesięciu innych pracowników wraz z rodzinami, pozostawiając tylko jednego dyplomatę.
Jeden z doradców Netanjahu powiedział w sobotę, że premier potępił atak na ambasadę jako "poważny incydent" i "rażące naruszenie norm międzynarodowych", ale też pochwalił władze egipskie za uratowanie sześciu pracowników ambasady, którzy podczas napaści schowali się przed demonstrantami i których później bezpiecznie wyprowadzili egipscy komandosi. Według AP, ci pracownicy to zapewne ochroniarze.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.