Włoska Obrona Cywilna zaapelowała w piątek do mieszkańców północy kraju, gdzie w najbliższych godzinach mogą spaść fragmenty nieczynnego amerykańskiego satelity, by w razie takiej ewentualności ich nie dotykali z powodu groźby zawartości toksycznych gazów.
Według ekspertów elementy satelity NASA, znanego jako UARS (Upper Atmosphere Research Satellite), mogą spaść między godziną 21.25 a 22.03 w piątek i między 3.34 a 4.12 w sobotę.
Specjaliści przypuszczają, że na Ziemię może spaść około 26 fragmentów o łącznej wadze 500 kilogramów. W związku z tym włoska Obrona Cywilna zaapelowała do ludności, by unikała w tym czasie przebywania w otwartej przestrzeni i na drewnianych strychach, a nawet, by szukała schronienia na niższych piętrach budynków.
Ponadto w najnowszym komunikacie wydanym w piątek przypomniano, że nie należy absolutnie zbliżać się do tych elementów, lecz natychmiast zawiadomić miejscowe służby.
Od czwartku prawdopodobieństwo upadku części satelity na terytorium Włoch wzrosło według specjalistów z 0,6 procent do 1,5 proc.
W Ligurii Obrona Cywilna poleciła postawienie w stan alarmu składów paliwa, rafinerii oraz firm chemicznych, a więc wszystkich zakładów, w których ewentualny upadek elementu mógłby mieć poważne konsekwencje.
Rejon stał się centrum zorganizowanej przestępczości, handlu bronią, narkotykami i ludźmi.
Stwierdza w wywiadzie dla belgijskiego tygodnika “Le Vif” ukraiński filozof prof. Konstantyn Sigow.
Watykan poinformował w sobotę rano, że noc minęła spokojnie, a papież odpoczywa.
"Bez ciebie nic się nie liczy. Wszystkim dla człowieka jest bliskość drugiej osoby" .
Hierarcha 8 i 9 marca spotka się z wiernymi w Sopocie i Gdańsku, gdzie m.in. wygłosi konferencje.