Rejon szkolny stanu Nebraska zakazał uczniom noszenia naszyjników w kształcie różańca.
Według danych policji USA takie naszyjniki noszą też członkowie gangów. Zakaz miałby zatem chronić uczniów przed wpływami zorganizowanej przestępczości. Kanclerz katolickiej archidiecezji w Omaha, największym mieście stanu Nebraska, ks. Joseph Taphorn, zakwestionował zarządzenie władz szkolnych. Jego zdaniem chrześcijanie nie mogą rezygnować ze swych symboli tylko dlatego, że ktoś ich nadużywa.
Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich zaprotestowała przeciw temu łamaniu prawa do wolności religijnej. Również rodzice dzieci, którym zabroniono nosić na szyi różaniec, wyrażają niezadowolenie, że nie pozwala się im wyrażać na zewnątrz swej wiary.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.