Człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną «pustkę», aby doświadczyć Pełni, obecności Boga
Zaznaczył, że mnich porzucając wszystko staje w obliczu samotności i ciszy, by żyć jedynie tym, co najistotniejsze i w ten sposób znajduje głęboką komunię z braćmi i każdym człowiekiem. Jednocześnie stawanie się mnichem wymaga czasu, ćwiczenia się, cierpliwości. „Właśnie na tym polega piękno każdego powołania w Kościele – danie czasu Bogu, aby działał przez swego Ducha, a jednocześnie kształtowanie swego człowieczeństwa, wzrastanie według miary dojrzałości Chrystusa, w tym szczególnym stanie życia” – stwierdził papież.
Benedykt XVI mówiąc o powołaniu kartuzów zaznaczył, że wyraża się w nim tajemnica zmartwychwstania Chrystusa. Podkreślił, że przybył do Serra San Bruno, aby przypomnieć, iż Kościół potrzebuje mnichów i oni potrzebują Kościoła. „Także wy, którzy żyjecie w dobrowolnej izolacji jesteście w sercu Kościoła, i sprawiacie że w jego żyłach płynie krew czystej kontemplacji i miłości Boga” – powiedział Ojciec Święty.
Po nabożeństwie papież odwiedził też jedną z pustelniczych cel oraz chorych zakonników w infirmerii.
Kalabria należy do najuboższych i równocześnie najbardziej niespokojnych regionów Włoch. W sprawach gospodarczych, poziomu życia i socjalnego bezpieczeństwa stanowi przedmiot troski całego kraju. W dziedzinie "przestępczości zorganizowanej Kalabria znajduje się na czołowym miejscu. Benedykt XVI już podczas swojej podróży na Sycylię w Palermo w 2010 r. odrzucił wszystkie romantyczne klisze o pobożnych mafiosach. Papieskie przesłanie było niedwuznaczne: „zorganizowana przestępczość jest nie do pogodzenia z Ewangelią” a „mafia jest drogą śmierci”.
Kalabryjska mafia nosi nazwę „ndrangheta". Zdaniem włoskich sił bezpieczeństwa należy ona wraz z sycylijską camorrą do najniebezpieczniejszych organizacji przestępczych. Zdaniem obserwatorów to działalność mafii jest jedną z głównych przyczyn zacofania gospodarczego. Skutecznie odstrasza ona potencjalnych inwestorów oraz zmusza ludzi do współpracy z nią, stając się niemal jedynym pracodawcą w tym regionie. Na celu ojców chrzestnych kalabryjskiej mafii od dawna znajduje się również Kościół katolicki. Nielubiani przez nich księża, którzy przeszkadzają im w przestępczej działalności często są ofiarami podpaleń lub grozi się im zamordowaniem. W sierpniu br. członkowie ndranghety ostrzelali samochód ks. Giuseppe Campisano. 59-letni kapłan od dawna walczy ze zorganizowaną przestępczością w tym regionie Włoch. Był m.in. przewodniczącym Fundacji na rzecz Walki z Lichwą. Już w 2003 r. mafia strzelała do niego. Dostawał też pogróżki i koperty z nabojami.
Kalabria na szczęście nie jest kojarzona tylko z mafią. Jest to region, który od ponad tysiąca lat był wielkim tyglem różnych kultur: greckiej, rzymskiej, arabskiej i Normanów, których ślady można do dzisiaj podziwiać.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.