Rada Europy skrytykowała we wtorek skazanie na siedem lat więzienia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, uważając, że "wyrok w sprawach politycznych powinien być pozostawiony parlamentowi i wyborcom, a nie sądom".
Sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland wyraził w wydanym komunikacie "nadzieję", że projekt zmian w kodeksie karnym Ukrainy, zaproponowanych niedawno przez prezydenta Wiktora Janukowycza, sprawi, że "takie procesy będą w przyszłości niemożliwe". Zmiany w ustawodawstwie mogą spowodować depenalizację czynów, za które Tymoszenko została skazana.
Sąd w Kijowie skazał we wtorek główną ukraińską opozycjonistkę na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku, gdy sprawowała funkcję premiera.
Prócz wyroku więzienia Tymoszenko otrzymała trzyletni zakaz zajmowania stanowisk państwowych. Sąd nakazał też jej wypłacenie państwowej firmie paliwowej Naftohaz Ukrainy odszkodowania w wysokości 1,5 mld hrywien (ok. 600 mln złotych).
W śledztwie ws. darowizny Orlenu dla Watykanu w pandemii podejrzenie szkody na ponad 4,2 mln zł.
Chiny będą tez kontrolować ekspport wolframu, telluru, rutenu, molibdenu...
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał o tym z Donaldem Trumpem już jesienią 2024 r.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.