Wojskowy rząd Egiptu opublikował nowe prawo zakazujące wszelkich form dyskryminacji, także ze względów religijnych.
Rozporządzenie ma pomóc zwalczać napięcia społeczne i religijne w kraju przeżywającym sytuację przejściową po obaleniu prezydenta Hosniego Mubaraka. Wojskowi zdecydowali się na dekret antydyskryminacyjny zaledwie tydzień po zamordowaniu w zamieszkach 26 Egipcjan. Wśród ofiar tej masakry było wielu koptyjskich chrześcijan.
Według nowego prawa dyskryminacja ma być karana nawet trzymiesięcznym więzieniem oraz wysoką grzywną do 17 tys. dolarów.
Wyznawcy Chrystusa przyznają, że są traktowani nad Nilem jak obywatele drugiej kategorii i doświadczają wielu aktów przemocy, które nie są ścigane.
Obecne prawo może stanowić dobrą ochronę dla chrześcijan, jeśli rząd wojskowych efektywnie je wyegzekwuje w terenie – podkreślają chrześcijanie w Egipcie. Ich najniebezpieczniejszym wrogiem są islamscy salafici, odpowiedzialni za większość zamachów na Koptów.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.