CNN opublikowała wstrząsające doniesienia o nielegalnym handlu dziećmi nienarodzonymi. W sprawę zamieszane są dwie prawniczki z najwyższej półki, zajmujące się tzw. prawami seksualnymi i reprodukcyjnymi: Hilary Neiman i Theresa Erickson.
Mechanizm działał tak: najpierw znajdowano matki-surogatki. Wysyłano je do kliniki in vitro we Lwowie. Tam wszczepiano im zarodki, pochodzące od nieznanych rodziców. Gdy ciąża osiągnęła trzeci trymestr, zaczynała się aukcja: kto da więcej za to dziecko. Oferenci sprzedawali dzieci o umówionych cechach (płeć, rasa). Licytowane kwoty sięgały 180 tys. dolarów.
Funkcjonowaniem podejrzanej agencji zajęła się w końcu FBI. Prawniczkom grozi kara więzienia.
Więcej szczegółów w materiale CNN.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.