W ostatnich latach pojawiło się, niestety, wiele zwyczajów, niekoniecznie zgodnych z wytycznymi i powszechną praktyką.
Temat w ciągu ostatnich kilku tygodni krążył w mediach i po internetowych forach, często rozpalając do czerwoności umysły dyskutujących, aż pojawiło się stosowne wyjaśnienie. Chodzi o chrześcijański pogrzeb z urną. Zatem już wiemy, że – wbrew licznym sugestiom – kategorycznych zakazów wnoszenia urny do kościoła podczas Mszy pogrzebowej nie będzie, a w całej sprawie chodzi o to, by polskie zwyczaje nie rozmijały się z wytycznymi Stolicy Apostolskiej i praktyką Kościoła w innych krajach.
Żeby te polskie zwyczaje rozmijały się tylko w przypadku pogrzebu z urną…
W ostatnich latach pojawiło się, niestety, wiele zwyczajów, niekoniecznie zgodnych z wytycznymi i powszechną praktyką. Przy czym nie chodzi o jakieś rażące nadużycia i łamanie prawa, ale o coś, co zaczyna być niemal powszechnie przyjętym zwyczajem, a nie do końca jest zgodne z tradycją i liturgią Kościoła. Dlatego postanowiłem, na własny i nie tylko użytek, zrobić taką małą listę zwyczajów „do poprawki”. Oto one.
Wszystkich Świętych. Przyglądając się od lat całej otoczce, towarzyszącej przeżywaniu tej uroczystości, można odnieść wrażenie, że to drugi (a właściwie pierwszy) Dzień Zaduszny. Pamiętam czas, gdy biskupia procesja na cmentarz w dniu Wszystkich Świętych wychodziła o godzinie szesnastej i dochodziła o zmroku, czyli po nieszporach, a dopiero następnego dnia sprawowano w świątyni uroczystą liturgię za zmarłych. Na przesunięcie akcentów złożyło się niewątpliwie wiele czynników. Jednym z nich było przekonanie, że jeśli w tym dniu nie będzie Mszy na cmentarzach, wierni nie pojawią się w kościele. Argument niewątpliwie słuszny, aczkolwiek z tym uczestnictwem w Najświętszej Ofierze i zachowaniem w pobliżu ołtarza różnie bywa. Są miejsca, gdzie trudno oprzeć się wrażeniu bycia na jakimś wielkim pikniku, na obrzeżu którego jest odprawiana Msza święta. Być może noce i procesje świętych są krokiem w dobrym kierunku i za parę lat świadomość odrębności tych dwóch obchodów liturgicznych, tzn. Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego, będzie większa.
Święty Andrzej i początek Adwentu. Problem pojawia się w latach, gdy Adwent zaczyna się przed 30 listopada, czyli przed liturgicznym wspomnieniem Apostoła. Bo wróżby i towarzyszące im zabawy, a mama mówiła, że dopiero od Andrzeja Adwent się zaczyna. I teraz nie wiadomo kto ma rację. Ksiądz w ogłoszeniach, czy stojąca na straży zwyczajów i tradycji rodzinnych matka. A skoro nazwano to już tradycją i zwyczajem warto by było prześledzić, kto ten zwyczaj zapoczątkował.
Sam Adwent zresztą też na liście poprawkowej warto umieścić. Pomijam dekoracje sklepów i rozbrzmiewające niemal od Wszystkich Świętych kolędy. Niepokoić natomiast musi, że zamiast rorat mamy do czynienia z korowodem opłatków, różnej maści tak zwanych wigilii i spotkań mikołajkowych. To wszystko razem wzięte czyni wrażenie, że okres Bożego Narodzenia trwa od pierwszej niedzieli Adwentu do 2 lutego. Bo przecież polskim zwyczajem przedłużamy…
Zakończyłem poprzedni akapit wielokropkiem, ponieważ sugeruje on nie tylko zakończenie, ale i niedopowiedzenie. Lista zwyczajów „do poprawki” jest dłuższa i pewnie jeszcze wiele razy przyjdzie do niej wracać.
W nastawie ołtarzowej mojego kościoła parafialnego stały dwie figurki i żadna nie wzbudzała zachwytu. Kolejne warstwy farby olejnej nie były w stanie ukryć owoców pracy kornika i postępującego rozkładu drewna. Wszyscy byli przekonani, że to święty Jan Ewangelista i Maria Magdalena. Gdy w pracowni konserwatorskiej je oczyszczono okazały się być Jezusem Zmartwychwstałym i Matką Bożą Wniebowziętą. Ale to, co najważniejsze, dokonało się w dniu ich powrotu do świątyni. Boże, jakie to piękne – dało się słyszeć pełne zachwytu westchnienia. Ze zwyczajami jest podobnie. Nie zatrzymują postępującego rozkładu i z czasem niezbyt wiadomo o co chodzi. Dlatego potrzebują mądrej korekty. By wiara odzyskała swe piękno i zaczęła budzić zachwyt.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.