Władze stanu Teksas odmawiają przeprowadzenia testów na DNA, o które prosi skazany na karę śmierci za potrójne morderstwo Hank Skinner. Utrzymuje on, że testy wykażą jego niewinność.
Egzekucję 49-letniego Skinnera wyznaczono na 9 listopada. Został on uznany za winnego zamordowania w 1993 r. swojej dziewczyny imieniem Twila Busby oraz jej dwóch synów.
Skazany domaga się badań na DNA śladów pozostawionych na paznokciach ofiary, włosie znalezionym w jej ręce, dwóch nożach oraz splamionym krwią skafandrze i ręczniku - przedmiotach znalezionych na miejscu zbrodni.
Egzekucję Skinnera wstrzymano już w ostatniej chwili 24 marca 2010 r. decyzją Sądu Najwyższego. Sąd ten uznał, że skazaniec ma prawo wnieść pozew przeciw oskarżającej go prokuraturze okręgowej w Teksasie, domagając się badań dowodów rzeczowych na DNA.
Wniosek Skinnera skierowany do prowadzącego sprawę prokuratora oraz gubernatora Teksasu Ricka Perry'ego poparło ponad 5000 osób. Są wśród nich m.in. były gubernator stanu i inni lokalni politycy i prawnicy.
Za kadencji gubernatora Perry'ego - który ubiega się o nominację prezydencką w Partii Republikańskiej - w Teksasie stracono 234 osób skazanych na karę śmierci.
Obrońcy Skinnera przypominają, że w USA dochodziło już do egzekucji skazanych, co do których winy istniały uzasadnione wątpliwości. Jako przykład podają straconego niedawno w stanie Georgia za morderstwo Troya Davisa.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.