A za co ksiądz ew. parafia ma ogrzać i oświetlić kościół a nie mówić już o dekoracji np.kwiatów czy w Watykanie ww składniki są za darmo czy też do anonimowej skarbony są wrzucane ? podejrzewam, że nie starczyłoby na na 1 środową audiencję papierza
Ja tak wierzę, ale banki już nie. A to tam trzeba wpłacać pieniążki. Proponuję małe doświadczenie. W sklepie zacytuj Mateusza i poproś o jakiś towar. Potem wróć i odpowiedz mi jakie były tego efekty.
Jak się żeniłem, to miałem na sobie pożyczony garnitur, żona miała sukienkę uszytą za 100zł, a zamiast wesela był obiad, który gotowała babcia z chrzestną. Księdzu daliśmy ile mieliśmy, a i tak potem kazał dodatkowo wyciągać kasę z kopert. Wtedy młody jeszcze byłem, dziś bym mu złamanego grosza nie dał.
Ceny jak najbardziej przystępne. Ja daję na intencję przynajmniej 100 a i czasem 200. Nasz proboszcz jest wspaniałym gospodarzem i ma równie wspaniałych wikarych.
Gdy pracowalem w Niemczech, na szwajcarskiej maszynie, na ktorej szlifowalem podkladki do niemieckich samochodow z niezwykle wielka dokladnoscia, to zadeklarowalem sie, ze jestem katolikiem i placilem na kosciol rzymski 50 marek/m...natomiast juz w Ameryce gdy wypelnialem formularz,w rubryce religia - mialem napisac Chrzescijanin, ale pomyslalem sobie, ze bede wierny kosciolowi rzymskiemu i napisalem katolik...jakze ja poszukiwalem Boga, tak zeby dotknac, zeby zobaczyc, bo czulem, ze jest blisko tuz za zaslona...ilez wyrzeczen i ilez postow, ilez ucieczek w samotnosc, ilez dazen do doskonalosci...az koncu poznalem Ducha, ktory nawiedzil pare razy, a i raz wszedl we mnie, byle nie raz ostatni...i to wejscie Ducha zmienilo wszystko, bo Duch prowadzi do stop Chrystusa, a Chrystus zyje w niebie...nie bede wchodzil w szczegoly, bo Chrystus jest pelen milosci, zrozumienia, czulosci, ale i stanowczosci jakze odmiennej od tej swiatowej...bo, chcialem zostac, dusza szlochala i woczas zobaczylem swoja dusze, w pierwszej chwili nie wiedzac co to takiego jest, ktore odbiega tak od bieli i jasnosci, o...barwach ksiezyca w pelni, takim, na ktorym widac kontynety, nie chodzi o ksztalt, bo dusza jest bezksztaltna - tak to moge opisac slowami.
Ja nie do końca zgadzam się z Ojcem Świętym, bo rzeczona "światowość" też może wzbudzać poczucie wiary. Jeżeli na Mszy jest pięknie, śpiewa chór na przykład(jakby nie patrzeć właściwie nie potrzebny) to jednak sercu milej słuchać donośnego śpiewu chóru, i uczucie wiary wtedy jest mocniejsze. Czy chór to już niepotrzebna "światowość", czy jeszcze godne wielbienie Pana?. Moim zdaniem idąc za słowami Jezusa, "Bogu należy się szacunek, więc zrugał apostołów którzy szemrali że kobieta maściła mu nogi horrendalnie drogim olejkiem, a za ten olejek według słów apostołów można by nakarmić wielu biednych". Moim zdaniem i skromność może być przesadzona.
Tak się składa że jednak pewne stałe kwoty każda parafia musi posiadać. To my wierni utrzymujemy nasz kościół i musimy się na to złożyć ale nie ładne jest to że w niektórych parafiach kwoty za te same usługi mają bardzo rozbieżne ceny i to znacznie. Mam wrażenie że trochę zależy to od nas samych, składajmy godne ofiary to parafia będzie posiadała budżet który będzie pozwalał na opłacenie koniecznych wydatków i może nie będziemy zbulwersowani gdy trzeba będzie załatwić coś np. pogrzeb że to drogo
Wtedy młody jeszcze byłem, dziś bym mu złamanego grosza nie dał.