faktycznie wszyscy oburzeni , ale to , że samolot polski rozbity leży ciągle w rosji , nikogo nie oburza . obłudnicy łącznie z prezydentem komorowskim , premierem tuskiem i całą resztą rozdzierającą szaty nad wypowiedzianym słowem , a udającym , że nic sie nie stało w katastrofie smoleńskiej . ciekawe , że najwięcej do takiego ubollewania mają ci co olewaja totalnie katastrofę . a po następne przecietnemu amerykańcowi zwisa , co powiedział obama , a o polsce to maja takie pojęcie jak pigmej o grenlandii .
Czym większą władzę posiada człowiek tym bardziej powinien zważać na wypowiadane słowo. W tym wypadku z Prezydentem USA, gdzie w publicznym wystąpieniu zachował się nieodpowiedzialnie. Wypowiadane słowo takiej rangi osoby było nagłośnione praktycznie na cały świat. Dał więc możliwość życia takiemu kłamstwu. Bo problematyczne będzie okłamanie i przyszłego wizerunku Polski, która powoli, niezauważalnie będzie stawała się chłopcem do bicia. Jeżeli jest człowiekiem sumienia i wierzącym,odpowiedzialnym, to na pewno ukierunkuje go na poważną i publiczną poprawkę, przeprosiny i naprawienie tego błędu. Natomiast jeżeli jego otoczenie z takim specjalnym namiarem dla swoich ,,ego" celów i Prezydent da sobie wmówić, że nic się nie stało to sprawa jest poważna. Bo bardziej tu ma usłyszeć swój wewnętrzny osąd sumienia (Boga w sobie).