Zagłosowałem za opcją rozpadu, ponieważ nie było rozwiązania które ja popieram, czyli wolnego przepływu osób między państwami, ale bez unii gospodarczej. Jeżeli ktoś naprawdę wierzy że Niemcy i Francja(czyt. UE) ratują socjalno-lewicowe państwa typu Grecja, z dobroci serca, to jest po prostu naiwny. UE powstała po to, by państwa które mają najwięcej obywateli(Niemcy,Francja), a co za tym idzie decydujący głos w parlamencie brukselskim, mogły kontrolować gospodarki innych państw. Wielu zwolenników UE twierdzi że Polska więcej dostaje dotacji, niż wpłaca składki członkowskiej, racja składka członkowska jest mniejsza niż dotacje, ale przecież Polska traci mld zł na ograniczaniu CO2, na likwidacji kopalń(które kupują Czesi,Hindusi itd). Dziwnym trafem Francja jest państwem które produkuje najwięcej reaktorów jądrowych(które Polska kupić będzie musiała gdy zamkną kopalnie wszystkie), a Niemcy największym producentem silników do wiatraków z których pozyskuje się energię. Kto najmniej straci, a jednocześnie najwięcej zyska na walce z emisją CO2?. Podałem tylko jeden przykład by nie zanudzać wywodem.
Eurokolchoz i tak sie rozpadnie.