Izraelskie lotnictwo przeprowadziło we wtorek wieczorem trzy naloty na północne rejony Strefy Gazy - poinformowały źródła palestyńskie. Były to pierwsze izraelskie ataki od czasu listopadowego konfliktu z Hamasem i nie spowodowały ofiar.
Izraelska armia odmówiła komentarza w tej sprawie.
Palestyńskie źródła bezpieczeństwa sugerują, że naloty miały charakter ostrzegawczy, bowiem koncentrowały się na terenach pustynnych, a nastąpiły tuż po odpaleniu przez jedno z palestyńskich grup bojowych rakiet na terytorium Izraela. Ostrzał ten nie spowodował ofiar, ani też nie wyrządził poważniejszych szkód.
Ostrzał rakietowy był reakcją na śmierć w izraelskim więzieniu skazanego na dożywocie Palestyńczyka. 64-letni Majsara Abu Hamdije zmarł we wtorek na raka gardła, według władz palestyńskich, z winy Izraela, który odmówił zwolnienia go na leczenie.
O sprawie poinformował wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba.
Umowa z Hamasem nie była możliwa wcześniej - uważa premier Izraela.
Nazwisko nagrodzonej pokojowym Noblem tradycyjnie ogłoszono w Oslo.
Izraelskie wojsko robi krok w tył, Hamas wypuszcza zakładników. To jednak dopiero pierwszy krok.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.